Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

O czasach, gdy szczecińskie kościoły nie były świątyniami

Data publikacji: 03 grudnia 2021 r. 22:39
Ostatnia aktualizacja: 05 grudnia 2021 r. 12:28
O czasach, gdy szczecińskie kościoły nie były świątyniami
Kościół zbudowany na fundamentach poprzedniej świątyni, obecnie użytkowany przez parafię luterańską pw. św. Trójcy. Ulica zmieniła nazwę na św. Floriana, na jej końcu nadal płynie Parnica, ale statki już tu nie cumują. Fot. Marian KALEMBA  

Rozmowa z Marianem Kalembą, wiceprezesem Stowarzyszenia Alliance Française w Szczecinie.

- Zgodnie z tradycją już w ten poniedziałek Święty Mikołaj będzie rozdawał upominki. A jaką opowieść dostaną tym razem w prezencie nasi Czytelnicy?

- Skoro to Święty Mikołaj miałby mieć wpływ na temat dzisiejszej rozmowy, należałoby przypomnieć, jak to się stało, że zbudowany w średniowiecznym Szczecinie kościół, którego patronem był biskup starożytnej Myry, nie przetrwał do dzisiejszych czasów.

- O zabytkowych szczecińskich kościołach napisano już sporo. Pisała prasa codzienna (w tym „Kurier"), ukazywały się także publikacje książkowe. Czy możemy zaprezentować naszym Czytelnikom jakieś nieznane fakty?

- Dobrze, że wspomniał pan o tych publikacjach. W części z nich przy omawianiu historii poszczególnych kościołów pojawiają się wzmianki, że w czasach napoleońskiej okupacji Szczecina zmieniono świątynie w magazyny. Chociaż w historii Europy mamy wiele przykładów wciągania budowli sakralnych w tryby machiny wojennej przez wszystkie armie, to w przypadku naszego miasta tylko

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 90% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 03-12-2021

 

Rozmawiał Roman Ciepliński
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2021-12-05 11:47:25
Mam taką książkę
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA