Z Karoliną Marią GOŁĘBIOWSKĄ, która aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym szczecińskiego Grabowa, rozmawia Agata JANKOWSKA
- Jaka jest pani wizja parku Żeromskiego? Czym powinien on być dla mieszkańców Szczecina?
- Wiele proponowanych dotychczas planów skupia się na doraźnych zmianach. Pomysły typu siłownia pod chmurką czy plac zabaw. Brakuje myślenia strukturalnego, opartego na analizie tego, czym ten park był w historii, czym jest, lub może być współcześnie. Jako mieszkanka dzielnicy, przez lata obserwowałam stopniową degradację tego obszaru, wynikającą z wieloletnich zaniechań, nieszczęśliwych decyzji urbanistycznych. Do takich zaliczam budowę w latach 80. zaplecza WSM w formie nieakceptowalnych w tym miejscu wieżowców, przykrycie asfaltem ciągu ul. Parkowej - odrywające część parku przy Wałach Chrobrego od pozostałej części parku. Wcześniej była tu nawierzchnia brukowa, która gwarantowała tak potrzebne tutaj uspokojenie ruchu samochodów. Teraz strach przejść w tym miejscu swobodnie na drugą stronę, często giną tu ptaki. Warto tu wspomnieć, że teren parku należy do
...