Grzegorz Krause z Nowogardu i Vitalij Gorniak z miasta Sambor na Ukrainie od wielu lat są zawodowymi kierowcami ciężarówek w jednej z nowogardzkich firm transportowych. Pokonują setki kilometrów po europejskich drogach, dostarczając ładunki.
Praca i pasja
- Zostałem kierowcą ciężarówki głównie dlatego, że bardzo lubię jeździć dużym samochodem. Praca kierowcy jest odpowiedzialna, ale i przyjemna, jeżeli się to kocha - mówi Grzegorz Krause, nazywany przez kolegów… Kolą. - Pokonywanie kilometrów czy przekraczanie granic wciąż mnie fascynuje. Owszem, żyję z jeżdżenia, ale to przede wszystkim moja pasja.
Vitalij Gorniak podkreśla, że coraz więcej polskich firm transportowych opiera swoją kadrę na ukraińskich kierowcach ciężarówek.
- Dlatego ja również tu przyjąłem się do tej pracy, mniej więcej 7 lat temu. Język polski na początku był nieco kłopotliwy, ale teraz mówię już nieco lepiej. Wasz kraj, Pomorze, Nowogard, Szczecin bardzo mi się podobają i czuję się w Szczecinie czy Nowogardzie bardzo bezpiecznie i dobrze - mówi Vitalij Gorniak. - Zarobki w stosunku do tych na
...