Złośliwość i nadużycie uprawnień zarzuca interweniującej na parkingu szczecińskiej Straży Miejskiej nasz Czytelnik. Straż odpiera zarzuty i zapewnia, że wszystkie podjęte działania były zgodne z prawem, a o żadnej złośliwości nie może być mowy.
W poniedziałek 4 października nasz Czytelnik był świadkiem - jak to określił - wyjątkowej złośliwości i nadużywania uprawnień przez Straż Miejską. Około południa strażnicy odholowywali pojazdy zaparkowane nieprawidłowo w obrębie parkingu dla samochodów osobowych przylegającego do pętli tramwajowej Turkusowa.
- Jedno z miejsc w zatoce parkingowej zostało, prawdopodobnie omyłkowo, objęte zakazem zatrzymywania się - opisuje szczecinian. - Wielokrotnie, przechodząc tam dziwiłem się temu absurdowi - ponieważ miejsce to jest ewidentnie utworzone jako parkingowe, a znak zakazu miał w zasadzie dotyczyć parkingowej drogi komunikacyjnej. Jednak zamiast ustawić ten znak w miejscu, gdzie kończy się droga komunikacyjna, ustawiono go przy miejscu parkingowym. Parkujący tam tędysamochód był, w mojej obecności, ładowany na lawetę. Zwróciłem uwagę, że
...