- Handel w niedzielę powinien być dozwolony. Jeżeli ktoś nie chce robić zakupów w ten dzień, to niech po prostu ich nie robi - mówi Hanna Mojsiuk, prezeska Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie i przywołuje liczby: - Upadło 1600 małych sklepów, bo dyskonty zaostrzyły politykę marketingową.
Stanowisko Północnej Izby Gospodarczej to pokłosie decyzji podjętej w ubiegłym tygodniu przez Sejm, który przegłosował ustawę zaostrzającą zakaz handlu w niedzielę. Znika furtka „na placówkę pocztową". Oznacza to, że za trzy miesiące - bo tyle będzie trwało vacatio legis nowelizacji - z tego fortelu będą mogły korzystać tylko placówki, których działalność pocztowa stanowi powyżej 50 procent standardowej działalności. Zamknięte zostaną dyskonty oraz małe sklepy convience typu Żabka i Lewiatan, chyba że pracuje w nich ich właściciel lub franczyzobiorca.
- Północna Izba Gospodarcza niezmiennie postuluje, by handel w niedzielę został przywrócony. Sektor handlu przeżywa obecnie progresywną rewolucję, której politycy zdają się nie zauważać. Efekt będzie taki, że silni się obronią, ale mniejsi nie
...