Z Mariuszem GRABEM, prezesem zarządu, dyrektorem generalnym Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police" SA, rozmawia Roman CIEPLIŃSKI
- Można by powiedzieć, że żyjemy w czasach, kiedy to jeden globalny kryzys wypiera inny, może jeszcze gorszy; po kryzysie związanym z przerwaniem łańcuchów dostaw, z gigantycznymi podwyżkami cen frachtu, kontenerów i gazu, co szczególnie ważne dla producentów nawozów, przyszedł kolejny związany z wojną na Ukrainie…
- To prawda, kryzys goni kryzys. Ledwo uporaliśmy się z poprzednim, a już mamy kolejny, który może być bardziej dotkliwy w skutkach, niż ten wywołany COVID-em.
- Jak nigdy drogie są surowce, komponenty do produkcji, drogie nawozy i droga żywność. A teraz z powodu wojny mówi się, że może nawet zabraknąć zboża.
- Rzeczywiście, są takie tendencje. Ale czy zboża zabraknie? Nie sądzę, aby w Polsce to mogło nastąpić. Co do cen, to możemy mówić o pewnym łańcuchu, który zaczyna się od cen surowców. Ich wysokie ceny przekładają się na ceny nawozów, a te na ceny płodów rolnych. Obecna sytuacja geopolityczna i gospodarcza pokazuje, że jest pokusa do
...