Z Wojciechem ZDANOWICZEM, dyrektorem Urzędu Morskiego w Szczecinie rozmawia Elżbieta KUBOWSKA
- Latem 2017 roku objął pan stanowisko dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie. Przed tą instytucją stało wtedy kilka dużych zadań do wykonania, w tym największe: modernizacja toru wodnego Świnoujście - Szczecin do głębokości 12,5 m. Mimo pandemii wykonawca dotrzymał terminu. Co było najtrudniejsze podczas realizacji prac?
- Najtrudniejsza była skala przedsięwzięcia i zorganizowanie prac w taki sposób, żeby porty w Szczecinie i Policach mogły cały czas działać bez większych zakłóceń. Trzeba było m.in. przełożyć kilka kabli na dnie toru i usunąć gazociąg na Roztoce Odrzańskiej, prowadzący do Polic. Największym jednak wyzwaniem okazało się oczyszczenie toru wodnego z dużej liczby obiektów ferromagnetycznych, w tym niewybuchów, z najsławniejszym Tallboyem. Prawie rok trwały przygotowania do jego usunięcia, ale miały szczęśliwe zakończenie - tu wielkie podziękowania dla 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, że to się udało. Pandemia na projekcie się nie odbiła, ale za tym stoi mnóstwo wysiłku po
...