Zakończyły się zebrania grup członkowskich Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, których głównym punktem były wybory nowej rady nadzorczej i rad osiedli.
SSM to sześć osiedli. Każde miało odrębne zebranie, w którym mogło uczestniczyć ok. 18 tys. członków. Wzięło w nich udział jedynie 240 osób. Najwięcej pojawiło się mieszkańców osiedli Kaliny i Przyjaźni (po ok. 50). Zebrania, z uwagi na pandemię, podsumowały trzy lata (2019-2021) działalności spółdzielni. Większość uchwał przeszła zdecydowaną większością głosów, zarząd uzyskał absolutorium. Nie było burzliwej dyskusji czy zapytań o wysokość zarobków prezesów (to ok. 18-20 tys. zł).
Prezes SSM Wiesław Biczak odmawia odpowiedzi na te pytania, czy też wglądu do uchwał rady nadzorczej, choć do tego zobowiązuje go statut i prawo spółdzielcze. On decyduje, kto ma prawo wglądu w dokumenty RN. Od lat członkowie RN nie przejmują się tym, że zarząd łamie prawo. To rada nadzorcza wybiera prezesa (otrzymuje pensję, na którą składają się mieszkańcy spółdzielni). Czy nowa RN, która niebawem się ukonstytuuje, zmieni te zwyczaje?
Przed
...