Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rybołówstwo dalekomorskie pozostało wspomnieniem

Data publikacji: 15 maja 2022 r. 09:16
Ostatnia aktualizacja: 10 marca 2024 r. 17:34
Rybołówstwo dalekomorskie pozostało wspomnieniem
Nabrzeże Bułgarskie pełne beczek, a przy nabrzeżu – statki PPDiUR „Gryf” Fot. Marek CZASNOJĆ  

Niedawno minęło 65 lat od powołania do życia w Szczecinie Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf". Ponad dwie dekady temu zostało ono zlikwidowane, ale działające obecnie spółki Centrum Logistycznego Gryf oraz Gryf Nieruchomości uważają się za jego sukcesorki. W niedzielę, 15 maja o godzinie 12, w kościele Morskim pw. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie zostanie odprawiona msza św. w intencji byłych i obecnych pracowników „Gryfa".

Początki bazy rybołówstwa

We wrześniu 1946 r. zwołano w Szczecinie ogólnopolską naradę rybacką z udziałem wszystkich oficjeli ówczesnej gospodarki morskiej w Polsce, pod przewodnictwem ministra żeglugi. Podjęto na niej uchwałę o potrzebie stworzenia w porcie szczecińskim bazy rybołówstwa dalekomorskiego, obok funkcjonującej już w Gdyni. Niestety, Szczecin musiał jeszcze poczekać na realizację tych zamierzeń. Tymczasowo działał tu oddział gdyńskiego Dalmoru jako zaczyn pod zachodni kombinat rybołówstwa.

W latach 1948-51 nad brzegami Świny budowano hale pod przyszły kombinat rybołówstwa dalekomorskiego „Odra". Powstał

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 87% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 13-05-2022

 

Autor: Elżbieta Kubowska
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

TEO
2024-03-10 17:14:32
Niektórzy wiedzą , że dzwonią w kościele , ale nie wiedzą w którym .Recepturę paprykarza sporządzono w Gryfie w Szczecinie , pod kierownictwem technologa inż. JAKACKIEGO . W dziedzinie rybołówstwa dalekomorskiego byliśmy potęgą , a ryba na polskim rynku była tania i dostępna .Dużo tu demagogii i braku obiektywizmu w ocenie tamtych czasów .Wiele spraw przez nowych władców po roku 1989 zostało zakłamanych .
FIGO
2022-05-15 15:09:46
Dzisiaj jeszcze nie brakuje debili i Lemingów, którzy uważają , że Ruskie nas wyzwolili. Wyznawcy Czarzastego i tego durnia Hyżego Ruja oraz " żółtej torby " nijakiego Szymusia niech się pukną w główkę , najlepiej dwa razy. Ja ich rozumiem , bo niecałe 15 lat temu , także i wciąż jeszcze byłem "czerwoną onucą" . Mimo wstąpienia do Solidarności w 1980 roku ,dalej myślałem jak kacap , wyszkolony po " zęby " w socjalistycznej ojczyźnie POLSKA . Obudziłem się i polecam KACAPOM - obudźcie się !
Nostalgia
2022-05-15 12:42:45
Pamiętam jak do dziś te słoiki na pustych pólkach obok butelek z octem - jedyne co stało to słoiki z filetem z Błękitka pełne robaków (glist) wystających z filetów rybiego mięsa - biedaki chciały zwiać przed marynata ale im się nie udało... Propaganda socjalistyczna głosiła że Błękitek to pożywna i smaczna ryba a glisty są nieszkodliwe dla zdrowia...
@FIGO
2022-05-15 12:32:24
Zapomniałeś dodać że w zamian musieliśmy ruskim oddawać nasze zasoby naturalne o większej wartości niż to co dostawaliśmy - dlaczego nie napiszesz o licencjach kupowanych przez Gierka na nasz koszt dla Rosjan albo o mostach zapasowych budowanych by sprawnie przerzucać sowieckie tanki na zachód (np składany most kolejowy pod Siekierkami o długości prawie 1 km) - dlaczego w PRL wybuchły kłopoty z zaopatrzeniem - od bratniej przyjaźni z sowieckim złodziejem, gwałcicielem, mordercą, okupantem.
tadek
2022-05-15 12:21:42
paprykarz powstał w ppdiur "Odra"
klemens
2022-05-15 11:49:35
świetne wspomnienia , teraz poprosimy o to samo z PPDiUR Odra .
FIGO
2022-05-15 10:49:58
Za wspaniałomyślną zgodą ZSRR mogliśmy sobie pozwolić, przywieźć ruską rudę żelaza, wytopić stal w wybudowanej również za zgodą Ruskich Nowej Huty ( ciekawa historia ukacapowienia inteligencji Krakowskiej ), Huty Katowice , wybudowanie we własnych stoczniach statków rybackich i oczywiście za zgodą Rosjan łowienie rybek na ich wodach (bo tak Ruskie chcieli ). Po 1989 r stanęliśmy Ruskim " okoniem " , no i Ruskie powiedziały ": no i WON w pi...du polnische szajse mordy . No i po rybołówstwie !
Rybka.
2022-05-15 10:01:32
I tam trzeba szukać początków i źródła - paprykarza szczecińskiego.
Szczecinianka
2022-05-15 09:50:44
Mój Tata był przez wiele lat pracownikiem Gryfa. Ileż to wspaniałych przeżyć związanych z firmą, było opowieściami przy rodzinnym stole. Łza się w oku kręci, że wszystko zniszczone, sprzedane i zatarte wspomnienia. Najłatwiej to jest niszczyć i likwidować.
Wojtek
2022-05-15 09:46:45
Masowa grabież zasobów środowiska morskiego, niszcząca całe ekosystemy i tak trwała zbyt długo. Nie ma czego żałować. Środowisko morskie dzięki temu przetrwało. W tamtych czasach nikt nie zastanawiał się nad zrównoważoną gospodarką. Łupiono ile się dało.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA