Eksperci są zgodni, że czwarta fala koronawirusa do Polski na pewno dotrze. Nie wiadomo tylko kiedy. We wrześniu? Całkiem prawdopodobne. Część specjalistów jest jednak zdania, że jeszcze wcześniej, już w połowie sierpnia.
Z tym że pandemia jeszcze się nie skończyła i że liczba zakażeń znów w Polsce zacznie rosnąć zgadzają się również przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia. Wiceszef resortu Waldemar Kraska przyznał niedawno, że „czwarta fala pandemii jest nieuchronna".
Wirusolodzy podkreślają przy tym, że podstawową przyczyną wzrostu zachorowań będzie dynamiczny rozwój wariantu Delta koronawirusa, który jest dużo bardziej zaraźliwy od dominującego u nas do tej pory wariantu Alfa. To Delta jest odpowiedzialna za pogarszającą się sytuację epidemiologiczną w wielu krajach Europy. Wykryto go już w większości polskich województw (w tym w Zachodniopomorskiem).
Na szczęście trwa akcja szczepień. Dzięki temu (takie są prognozy) skala jesiennych zachorowań nie będzie tak wysoka jak wiosną, w czasie trwania trzeciej fali. Ale Delta jeszcze nam dokuczy. Jak bardzo? W dużej mierze zależy to od
...