Mieszczący się w Kołobrzegu Dziecięcy Szpital Uzdrowiskowy „Słoneczko" od dawna nie funkcjonuje tak, jak powinien. Winy za to nie ponosi jednak bezpośrednio dyrekcja Uzdrowiska Kołobrzeg SA, które prowadzi placówkę, a ogólna sytuacja w uzdrowiskowym lecznictwie szpitalnym dzieci.
Istniejący od kilkudziesięciu lat kołobrzeski szpital niegdyś był jedną z perełek kurortu. To tu ustawiała się długa kolejka małych pacjentów, którym doskwierały choroby górnych i dolnych dróg oddechowych, alergie i schorzenia tarczycy. W „Słoneczku" leczono także otyłość i cukrzycę. Rodzice byli szczęśliwi, gdy ich dzieci otrzymywały skierowanie do szpitala uzdrowiskowego. Sytuacja się jednak zmieniła. Z roku na rok zainteresowanie tego typu leczeniem dzieci w Kołobrzegu malało. Ostatni kontrakt zawarty pomiędzy Uzdrowiskiem Kołobrzeg SA, a Narodowym Funduszem Zdrowia mówił o możliwości finansowania leczenia ok. 100 pacjentów przebywających w tym specjalistycznym ośrodku. Cóż z tego, że wydawano 100 skierowań, kiedy na turnusy zgłaszało się co najwyżej 20-30 dzieci i to nie zawsze.
Funkcjonująca przy
...