W dziesiątkach tysięcy złotych przedsiębiorca ze Złocieńca, woj. zachodniopomorskie, liczy straty, które spowodowali nieustaleni dotąd przez policję, sprawcy. Mężczyzna twierdzi, że działali na zlecenie jego konkurencji.
Krzysztof Florczak ze Złocieńca jest lokalnym biznesmenem. Prowadzi m.in. biznes gastronomiczny. Komuś jednak jego sukces bardzo mocno przeszkadza, bo posuwa się do bezczelnego niszczenia jego majątku. Posesję, a także stojące na niej drogie samochody i lokal gastronomiczny oblewa śmierdzącą substancją do odstraszania dzikich zwierząt o nazwie Hukinol. To bardzo silny odstraszacz na dziki, sarny, jelenie czy lisy. Preparat utrzymuje się bardzo długo, a smród jest bardzo trudny do usunięcia. Jak wynika z ulotki, jedynym sposobem na to jest długotrwałe wietrzenie, ozonowanie pomieszczenia lub użycie specjalnego środka.
Atakował trzy razy
Do spryskania własności pana Krzysztofa śmierdzącą cieczą doszło już trzykrotnie. Najpierw 20 lipca ub.r. potem 7 września, a następnie 30 grudnia. Zawsze dzieje się to pod osłoną nocy.
- Smród za każdym razem był taki, że wiele
...