Czy Szczecin się wyludnia? Co do tego nie ma wątpliwości. Statystyki pokazują to wyraźnie już nie tylko na przestrzeni dziesięcioleci, ale także rok do roku. Wprawdzie w ostatnich latach Urząd Stanu Cywilnego rejestrował wzrost urodzeń, ale nie był on znaczący. A na pewno wciąż liczba wydawanych aktów urodzenia od lat jest niższa niż liczba aktów zgonu. Śmiertelność wzrosła gwałtownie, zwłaszcza odkąd mierzymy się ze skutkami pandemii. W ub. roku zmarło niemal 8 tys. szczecinian, podczas gdy w 2019 r. było to niespełna 6 tys. Tak gwałtownego wzrostu nie było od ponad 20 lat.
Jeszcze w 2000 roku, według danych Urzędu Stanu Cywilnego, w Szczecinie mieszkało 410 817 osób. Z każdym rokiem mieszkańców zaczęło jednak ubywać - od kilkuset do ok. 1 tys. Większy skok pojawił się w roku 2008, kiedy to liczba mieszkańców zmniejszyła się z ponad 400 tys. do zaledwie 397 700. Podobne zjawisko nastąpiło w latach 2012 i 2013 (z 390 102 na 387 168). W kolejnych latach było jeszcze gorzej, bo liczba mieszkańców zmniejszała się nawet o ok. 4 tys. Na koniec ub. roku wyniosła już tylko 361 001. W ciągu
...