Jak jest Święto Babci, to idziemy do Babci, jak jest Święto Dziadka, to idziemy do Dziadka, a jak jest Święto Pracy, to idziemy do pracy? - pytała mnie moja córka będąc małym brzdącem.
Dzisiaj już nie pyta. Tylko 1 maja wychodzi na ulicę i…. spaceruje z innymi. Tak, spaceruje. Nie manifestuje. Przypinając sobie do żakietu gałązkę ulubionego, acz symbolicznego kwiatu - majowej konwalii. I nie ma to konotacji politycznej.
Dlaczego Francuzi oferują sobie konwalie w tym dniu? Bo wierzą, że one przynoszą szczęście na cały rok. Niewielu wie, że pachnąca tradycja jest bezpośrednio powiązana z osobą starszego brata polskiego monarchy, czyli naszego Henryka III Walezjusza (znanego m.in. z sum bajońskich i ucieczki z Polski.) W 1560 roku dziesięcioletni Karol IX Walezjusz udał się ze swoją matką Katarzyną Medycejską do Drôme, gdzie Louis de Gorard Maisonforte obdarował go konwaliami na szczęście. Od tego czasu, co roku, młody Karol obdarowywał tymi delikatnymi kwiatami wszystkie damy swojego dworu.
Tradycja związana z konwaliami trwa do dzisiaj. Ale dlaczego związana jest z taką datą?
...