- Uważam, że „Pionier 1907" wciąż jest do uratowania, dlatego na kwietniowe posiedzenie komisji zaproszę właściciela kina oraz przedstawicieli władz miasta - deklaruje radny klubu Koalicji Obywatelskiej Przemysław Słowik, przewodniczący Komisji ds. Kultury i Promocji Rady Miasta. To jego reakcja na informację magistratu, że w budżecie na ten rok nie zaplanowano środków na zakup kina.
Zastępca prezydenta Szczecina Lidia Rogaś na interpelację radnego zaniepokojonego dalszym losem „Pioniera" odpowiedziała: „Pozostajemy otwarci na różne scenariusze związane z dalszym funkcjonowaniem tego niewątpliwie wyjątkowego, niezmiernie ważnego na kulturalnej mapie Szczecina, miejsca. Status jednego z najstarszych, nieprzerwanie działających kin na świecie, był powodem dumy i promocji naszego miasta, a zasługi Pana Jerzego Miśkiewicza w popularyzowaniu ambitnego, artystycznego repertuaru światowej i europejskiej kinematografii nie podlegają dyskusji".
Miasto chciało kupić kino - przypomina zastępca prezydenta Szczecina. Ale do transakcji ostatecznie nie doszło. Nie dogadano się w sprawie
...