Pierwsze uwiecznienia rugijskich pejzaży zawdzięczamy pochodzącemu z Prenzlau Jakobowi P. Hackertowi (1737-1807), przyjacielowi m.in. Goethego (którego uczył rysunku). W 1762 r. pomorski arystokrata, finansista, urzędnik w służbie Szwecji, do której należała wówczas znacząca część Pomorza, Adolf F. von Olthof (1718-1793) zaprosił uzdolnionego artystę do pałacyku w Boldevitz. Tam, najpewniej przed 1765 r., Hackert wykonał serię tapetowych malunków rugijskiego krajobrazu (wciąż do obejrzenia). W monografii pióra Goethego, poświęconej Hackertowi (1811), wspomniane jest nawet rugijskie Boldevitz (jako Bolwitz). Powstały także pejzażowe akwaforty, przez krótki czas eksponowane w przedwojennym Muzeum Miejskim w Szczecinie. Największą niemiecką wyspę rozsławił na dobre Caspar David Friedrich (1774-1840). Rugię miał przejść pieszo, wyprawę dokumentował serią szkiców (pierwszy pochodzi z czerwca 1801 r.). Poza rysunkami powstały także znaczące dzieła malarskie. Za sprawą uwiecznień Friedricha w II poł. XIX w. zapanowała niemal moda na rugijskie plenery. Awangardowy
...