Już za 3 lata szczeciński Teatr Współczesny będzie obchodził jubileusz 50-lecia. Półwiecza tymczasowej działalności w gmachu Muzeum Narodowego, w którym miał funkcjonować… 4 lata. Jak zwykle prowizorka okazała się najtrwalsza. Teatr Współczesny to dziś najlepsza scena dramatyczna w kraju. Funkcjonuje w warunkach, w których wydawałoby się to niemożliwe. A brak siedziby to tylko jeden z problemów i wcale nie największy.

- Można powiedzieć, że zgodnie z teorią Darwina nasz Teatr Współczesny nie tylko przetrwał, ale okazał się przy tym najsilniejszy i najlepszy. Tylko nie jest to powód ani do radości, ani do dumy - stwierdził Przemysław Słowik, przewodniczący Komisji ds. Kultury i Promocji szczecińskiej Rady Miasta podczas wyjazdowego posiedzenia komisji. - Przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę, w jakich warunkach zdobył taką pozycję.

Opinia o tym, że szczecińska scena jest najlepsza w kraju, nie jest stwierdzeniem na wyrost. Tylko w tym roku szczecińskie przedstawienia będą prezentowane na 13 festiwalach. W jeden z weekendów do Szczecina na spektakle szczecińskiego zespołu przyjechało