Podróżnik Dariusz Kotala kupił i przywiózł do Polski z Anglii wiosłową łódź oceaniczną. Zamierza jej użyć w ekstremalnej wyprawie dookoła świata, podczas której - jak podkreśla - każdy centymetr trasy chce pokonać za pomocą własnych sił. Plan jest następujący: lądowe etapy przejedzie na rowerze i przejdzie pieszo, a wodne przepłynie łodzią. Dotarł nią do Szczecina na początku lipca i obecnie ostro trenuje przed podróżą życia. Zakłada, że wyruszy w świat za dwa lata.
- Pochodzę ze Złotoryi, najstarszego miasta w Polsce - mówi Dariusz Kotala, który w grudniu skończy 47 lat. - Zajmuję się wspieraniem osób niepełnosprawnych mentalnie i fizycznie. Jestem trenerem piłki nożnej i tenisa.
Ma już za sobą jedną podróż dookoła świata.
- Odbyłem ją na rowerze - opowiada. - Ta wyprawa trwała rok i tyle mniej więcej chciałem na nią poświęcić. To były lata 2017 - 2018. Gdy jechałem rowerem, musiałem go brać do samolotu i przelatywać nad wodą. Po paru latach pomyślałem, że fajnie by było pokonać każdy centymetr trasy dookoła świata za pomocą własnych sił. Trudno było podjąć
...