Od kilku miesięcy tułają się po Szczecinie bez środków do życia, a dach nad głową tymczasowo zapewniali im znajomi i ludzie dobrej woli. Był czas, że nocowali w samochodzie. Teraz pani Agnieszce, jej partnerowi i dwójce niepełnosprawnych synów grozi bezdomność.
Konflikt z włoskim prawem
Zza okna samochodu widać budynek Urzędu Miasta. Kobiecy głos objaśnia coś w języku włoskim, po czym kieruje kamerę w telefonie w stronę tylnego siedzenia. Widzimy dwóch chłopców: jeden śpi w foteliku dla dziecka, drugi -starszy, nastoletni - zaraz obok, w niewygodnej, półsiedzącej pozycji. To czternastoletni Alex i sześcioletni Leon - synowie pani Agnieszki i Daniele Gadaleta, jej partnera. Dla polskiego odbiorcy nie jest jasne, o czym mówi kobieta w trakcie nagrania, jednak opis informujący o tym, że czekają na reakcję prezydenta miasta i dziennikarzy wraz ze wzruszającym obrazem śpiących dzieci na tyłach auta wydaje się wołaniem o pomoc. 6 lipca pani Agnieszka wrzuca dwa takie nagrania: jedno przed Urzędem Miasta, drugie - na Wałach Chrobrego, naprzeciw Urzędu Wojewódzkiego. Co
...