Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W drugą rocznicę śmierci Aleksandra Doby. Olek był największym twardzielem

Data publikacji: 29 stycznia 2023 r. 07:30
Ostatnia aktualizacja: 29 stycznia 2023 r. 16:03
W drugą rocznicę śmierci Aleksandra Doby. Olek był największym twardzielem
Kajak Aleksandra Doby Fot. Ryszard PAKIESER  

Z Andrzejem ARMIŃSKIM, konstruktorem, budowniczym jachtów, projektantem kajaka „OLO", na którym Aleksander Doba jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął Atlantyk, rozmawia Wojciech SOBECKI

- Jak pan poznał Aleksandra Dobę?

- Pierwszy raz spotkaliśmy się u mnie w stoczni, dokładnie w tym pokoju, w którym teraz rozmawiamy. Olek przyszedł do mnie z pomysłem przepłynięcia kajakiem Atlantyku. To nie były marzenia nawiedzonego podróżnika. W jedno popołudnie stworzyliśmy bardzo konkretny, podzielony na etapy plan. W ciągu dwugodzinnej rozmowy stało się jasne, że moje doświadczenie projektowe, żeglarskie oraz stoczniowe w połączeniu z imponującą determinacją i konsekwencją Olka pozwolą bezpiecznie zrealizować ten trudny i nowatorski plan. W ciągu następnych miesięcy nigdy nie zwątpiliśmy w to, że projekt zakończy się powodzeniem.

- Czy dlatego zdecydował się pan na sfinansowanie wyprawy?

- Wiedziałem, że Olek nie ma środków na wyprawę, bo nie ukrywał swojej sytuacji podczas naszej rozmowy. Zdecydowałem się na zaprojektowanie i budowę kajaka oraz na zorganizowanie i sfinansowanie

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 79% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 27-01-2023

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Majka
2023-01-29 20:31:01
To był świetny człowiek. Dobrze, że ktoś przypomniał rolę Andrzeja Armińskiego w sukcesach Olka bo była ona bardzo znacząca.
Jeden taki
2023-01-29 16:02:54
też miał i ma cele! Już nawet z tego "celu" zabierał helikopter armii Nowej Zelandii...https://24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/problemy-jachtu-regina-r/.. Teraz jeszcze zbiera na "remont silnika"? .Dobrze iż pan "Olek" miał to co trzeba tam gdzie trzeba. Szacun.
Lolo
2023-01-29 15:13:56
Miał w życiu cele i je realizował. Niewielu potrafi robić to tak konsekwentnie i wytrwale jak Olek.
SromotnikBezwstydny
2023-01-29 11:37:23
Cóż, ciało mdłe ale duch hardy!!!
Kayak
2023-01-29 11:03:56
Mógłby jeszcze wiele mórz przepłynąć. Życie zna wiele przypadków, gdy sportowcy tracili życie nie przez ich niebezpieczne sporty, a przez zupełnie inną działalność. Miło było poznać go osobiście :)
Albin
2023-01-29 09:47:45
Trzeba znać granicę wytrzymałości swojego organizmu i dbać o niego. Inaczej długo się nie pociągnie…
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA