Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie w szczecińskim szpitalu „Zdroje" udzielono pomocy medycznej już blisko 400 osobom, które zmuszone zostały do ucieczki ze swojego kraju. To głównie dzieci i młodzież trafiające na SOR lub potrzebujące konsultacji w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej z powodu ostrych infekcji czy drobnych urazów. Ponad setka pacjentów wymagała jednak hospitalizacji. Personel szpitala musi się z nimi komunikować. Pomagają w tym translatory, czyli elektroniczne tłumacze.
Trzy takie nowoczesne urządzenia w bezpłatne użyczenie przekazała szpitalowi krakowska firma Vasco Electronics.
- Każdej wizycie z dzieckiem w szpitalu towarzyszy stres i niepokój rodziców - zwraca uwagę dr Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala „Zdroje". - Bariera językowa w takich przypadkach staje się dodatkowym utrudnieniem i tę nerwową atmosferę potęguje. Możliwość skorzystania z translatorów staje się wówczas dużym ułatwieniem. Dzięki nim personel może zebrać odpowiedni wywiad medyczny, którego jakość determinuje dalszy proces diagnostyki i leczenia.
Translatory wykorzystują też
...