Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wena przychodzi znad wody. „Chcę spokojnie żyć, ciesząc się dobrym zdrowiem”

Data publikacji: 25 lipca 2021 r. 19:48
Ostatnia aktualizacja: 25 lipca 2021 r. 19:48
Wena przychodzi znad wody. „Chcę spokojnie żyć, ciesząc się dobrym zdrowiem”
Aleksandra Cyglicka urodziła się w Warszawie, od wielu lat jest mieszkanką Morzyczyna. Fot. Wioletta MORDASIEWICZ  

Z Aleksandrą CYGLICKĄ, artystką z Morzyczyna, rozmawia Wioletta MORDASIEWICZ

- Pani prace można oglądać do końca sierpnia w Klubie Wojskowym w Stargardzie. Jakie dzieła pani tam prezentuje?

- Moja wystawa nosi tytuł „Pejzaż". Składają się na nią 22 obrazy, które - jak wskazuje nazwa - ukazują pejzaże z mojej najbliższej okolicy. To są prace, które tworzyłam na przestrzeni kilkunastu lat, od roku 2006 począwszy. Najwięcej jest widoków znad Miedwia, ponieważ mieszkam w jego pobliżu i jezioro mnie inspiruje. Lubię wodę, kaczki i inne ptaki. Ale najwięcej jest w obrazach wody i zieleni.

- Czy woda nie jest nudnym tematem? Trudno się ją maluje?

- Bywa, że tak. Ale jedno jezioro czy morze mają przecież wiele barw. Nigdy nie są takie same, zmieniają się w zależności od pory dnia, pogody i światła.

- Tylko pejzaże wychodzą spod pani pędzla?

- Maluję farbami olejnymi - najchętniej pejzaże, ale także abstrakcje. Maluję również kwiaty, ludzi i zwierzęta. Inspiracją do malowania jest to, co mnie otacza. Do stworzenia obrazu abstrakcyjnego wystarczy czjakaś my

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 64% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 23-07-2021

 

Autor: Wioletta Mordasewicz
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

No prosze...
2021-07-26 15:25:21
A inna lubi nietoperze !!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA