Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wszyscy połknęli bakcyla malarstwa [GALERIA]

Data publikacji: 13 lipca 2024 r. 16:07
Ostatnia aktualizacja: 13 lipca 2024 r. 16:07
Wszyscy połknęli bakcyla malarstwa
Wieńczysław Mazuś „Łodzie na plaży”, 1994 r., akwarela  

W Szczecinie tworzyło i nadal tworzy wielu artystów. Niektórzy są ze sobą spokrewnieni, a i artystyczne małżeństwa nie należały do rzadkości (np. Marian Nyczka i Grażyna Harmacińska-Nyczka, Janina Kosińska i Jerzy Brzozowski, Andrzej Tomczak i Wiesława Markiewicz). W innych rodzinach profesja malarza czy grafika przechodziła z ojca na syna, co zaistniało w rodzinie Tadeusza Eysymonta i Jarosława Eysymonta. Jednak niezwykłym zjawiskiem jest rodzina Strzelbickich i Mazusiów, tworzących i wystawiających swoje prace od ponad 75 lat na terenie Szczecina, jak też w miastach całej Polski i wielu krajach Europy.

Poczet (w żartobliwie nazwanym „malarskim klanie Strzelbickich - Mazusiów") otwierają Stanisława (1902 - 1991) i Roman (1897 - 1979) Strzelbiccy. Oboje kochali i uprawiali malarstwo, nie byli twórcami z dyplomem artysty - plastyka, pochodzili z rodzin małopolskich. Po II wojnie światowej zamieszkali w Miliczu, a ich córki wyruszyły do Szczecina. Jedna z nich Danuta Strzelbicka, później Mazuś (1928 - 2023), która od dzieciństwa wykazywała zdolności do malarstwa, zdecydowała się na

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 71% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 12-07-2024

 

Helena Kwiatkowska
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA