„Stan przygotowania do premiery przedstawia się następująco - w dniu 7 grudnia 1956 roku wyszły z Gliwic wagony z dekoracjami i kostiumami, wypożyczonymi z Operetki Gliwickiej. Opłata za wypożyczenie ma wynosić 15.000 miesięcznie. Jednocześnie dyrektor Operetki Gliwickiej ob. Teliszewski dał projekt, aby Operetka Szczecińska zakupiła powyższe kostiumy za 45.000. Spłacając należność w trzech ratach po 15.000. Ob. Nieżychowski uważa, że byłoby to bardzo pożądane, ponieważ kupno nowych kostiumów kosztowałoby znacznie więcej, a te po pewnych przeróbkach mogą być użyte do następnej sztuki" - to fragment jednego z wielu protokołów z zebrań miłośników sztuki operowej, w których uczestniczyło wiele kluczowych postaci szczecińskiej kultury drugiej połowy ub. wieku. Właśnie zostały wydane te dokumenty wraz z historycznym opracowaniem.
Upaństwowić czy nie?
Wspomniana publikacja pt. „U źródeł szczecińskiej sceny muzycznej. Protokoły posiedzeń Towarzystwa Miłośników Teatru Muzycznego (1956-1958)", pod redakcją Jacka Jekiela, dyrektora Opery na Zamku i Krzysztofa Kowalczyka,
...