Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Z chorym dzieckiem – bez pomocy. Niewiele brakuje, by doszło do tragedii

Data publikacji: 06 października 2021 r. 18:32
Ostatnia aktualizacja: 06 października 2021 r. 18:32
Z chorym dzieckiem – bez pomocy. Niewiele brakuje, by doszło do tragedii
W barlineckim szpitalu brakuje lekarzy pediatrów. Stąd m.in. konieczność jazdy z dziećmi do Gorzowa Wlkp.  

Z chorym dzieckiem musiała się udać mieszkanka Barlinka na nocną i świąteczną opiekę medyczną, bo było już po godz. 18, a do tej pory działa miejscowy POZ. Tam zastała zamknięte drzwi i wyłączony domofon. Wyszła do niej pielęgniarka i poinformowała, że lekarza na nocnej opiece nie ma i że ma pojechać z dzieckiem do Gorzowa. Pojechała. W Gorzowie okazało się, że w kolejce na przyjęcie dziecka przez lekarza trzeba będzie czekać minimum pięć godzin. Dziecko miało wtedy 38 stopni gorączki. Potem było gorzej.

Od długiego już czasu w barlineckim szpitalu nie ma oddziału dziecięcego. Brakuje lekarzy pediatrów w punktach Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Wszystko to sprawia, że gdy zachoruje dziecko, jego opiekunowie spotykają się z wieloma problemami. O kłopotach z uzyskaniem pomocy dla dziecka mieszkanka Barlinka, Ewa Jasińska, opowiedziała w trakcie sesji. Po nieskutecznej prośbie o pomoc w Barlinku pani Ewa czekała w gorzowskim szpitalu z gorączkującym dzieckiem, gdy została poinformowana, że dostanie się do lekarza około drugiej bądź trzeciej w nocy. Po półtorej godzinie oczekiwania

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 72% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-10-2021

 

Tekst i fot. J. Słomka 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

F
2021-10-06 20:33:24
A NFZ PODPISUJE KONTARKTY NA TAKĄ OPIEKĘ FICKCYJNĄ ? KONTROLUJĄ TO ?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA