Prace remontowe dobiegły końca. Na dniach znikną ostatnie rusztowania oraz ogrodzenie z falistej blachy. Tak przejdzie do historii kompleksowa renowacja połączona z wymianą dachu neoromańskiej kaplicy głównej Cmentarza Centralnego w Szczecinie.
To charakterystyczna i najbardziej okazała budowla wiekowego „parku, który pochował umarłych". Została zbudowana na początku ub. wieku (1900-1902 r.) według projektu Wilhelma Meyera-Schwartaua, najsłynniejszego architekta dawnego Szczecina. Poważnie uszkodzona w trakcie nalotów alianckich (1941 r.) do renowacji nie miała szczęścia. Jej odbudowa rozpoczęła się dopiero w 1981 r., czego następstwem był pożar, który zniszczył znaczną część zabytku. Aż 13 lat zajęło przywrócenie kaplicy standardu, w jakim znów mogła służyć uroczystościom pogrzebowym. Potem już - czyli od blisko trzech dekad - jej dach nie był odnawiany.
Dopiero w ubiegłorocznym budżecie zarezerwowano środki na realizację tej inwestycji. Jej realizacja rozpoczęła się w lipcu. Miała potrwać pół roku. Jednak przedłużyła się o kolejne miesiące.
...