Ze Stefanem SĘKOWSKIM z portalu Nowa Konfederacja, współautorem (wraz z Tomaszem Pułrólem) książki „Upadła praworządność. Jak ją podnieść", rozmawia Alan SASINOWSKI

- O tym, że wymiar sprawiedliwości w III RP nie działa dobrze, przekonała się większość Polaków, która miała nieszczęście się z nim zderzyć. Nie brakowało też sędziów krytykujących korporację sędziowską. W swojej książce razem z Tomaszem Pułrólem przytaczają panowie krytyczne wobec własnego środowiska opinie m.in. Andrzeja Rzeplińskiego, Ewy Łętowskiej czy Andrzeja Zolla. Powszechnie wiedziano, że jest źle, ale nikt nic nie robił. Czy nie jest więc tak, że adwokaci, z sędziami na czele, są tą grupą społeczną, która najmocniej zapracowała na sukces wyborczy PiS w 2015 roku?

- Aż tak, to nie. Mimo wszystko tematyka wymiaru sprawiedliwości w kampanii wyborczej 2015 roku nie byłą tą najważniejszą. Przeważyły takie czynniki, jak zniechęcenie wobec rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego czy kwestie socjalne. Aczkolwiek sprawa wymiaru sprawiedliwości także miała znaczenie. Część środowiska