Od piątku do końca maja można w polickim MOK-u oglądać premierową wystawę Andrzeja Grabowieckiego „Graby" pt. „Autobiografia i inne opowiadania”
Swoje prace nazywa fotoopowiadaniami. Pięćdziesiąt czarno–białych fotografii wykonanych zostało w klasycznym procesie mokrym (w ciemni). Wystawa dzięki Fundacji Baltic Creative, była eksponowana w Petersburskim Nowogrodzie Wielkim w Muzeum Carskiej Kolekcji w Puszkinie. Miała być pokazana w Domu Fotografii w Moskwie (Muzeum Sztuki Współczesnej) w ramach obchodów Roku Polsko – Rosyjskiego (2015r.). Jednak niestety z przyczyn politycznych została odwołana.
Jak określił kurator petersburskiej odsłony wystawy, kulturoznawca Piotr Aleksiejew: „Autor wypowiada się na temat problemów dnia codziennego poprzez „metafizyczne” martwe natury.”
Andrzej Grabowiecki od ponad 40 lat zajmuje się klasyczną fotografią, czarno – białą, na materiałach srebrowych. Od 1976 roku jest członkiem Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznego.
Autor pasjonuje się historią fotografii. Poza klasycznymi procesami fotograficznymi Grabowiecki zajmuje się także procesami historycznymi, jak: talbotypia (wykorzystująca papier nasycony bromkiem albo chlorkiem srebra), ambrotypia (pozwalająca uzyskać jeden unikatowy obraz w wyniku zastosowania mokrej płyty kolodionowej), dagerotypia (czyli proces, w wyniku którego na metalowej płytce otrzymywany jest unikatowy obraz).
(sz)
Fot. Robert STACHNIK