Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Bałtycka zupa

Data publikacji: 27 lipca 2017 r. 08:01
Ostatnia aktualizacja: 07 sierpnia 2017 r. 14:36
Bałtycka zupa
 

Dania z ryb polecane przez Zofię Wierzbę i Zofię Schramm, właścicielki restauracji „Rybarex” w Szczecinie.

Bałtycka zupa

SKŁADNIKI:

200 gramów fileta z dorsza

200 gramów fileta z sandacza

2 średnie cebule

1 marchew

kawałek selera

kawałek pora

pół szklanki białego 

wytrawnego wina

masło

sól

biały pieprz

cukier

Na początek pyszna zupa rybna. Może być wstępem do dłuższej biesiady lub tylko jednodaniowym posiłkiem. Nim jednak podamy recepturę, warto przypomnieć, że zupy rybne przygotowujemy na kilka sposobów, a przepisów są dziesiątki, jak nie setki, bowiem zupy z tych morskich organizmów opanowały kuchnie nie tylko krajów nadmorskich.

Generalnie zupę można przygotować na wywarze z długo gotowanych pozostałości po filetowaniu czy mniej atrakcyjnych lub małych ryb. W takim wywarze gotuje się potem warzywa, doprawia, aby na końcu dodać kilka kawałków szlachetniejszych ryb. Drugi rodzaj, to zupy na wywarze warzywnym, do którego kawałki ryb i ewentualnie owoce morza dodaje się na krótko przed ukończeniem gotowania. Ale są też zupy na skróty, gdzie rybny smak uzyskuje się dzięki koncentratom ze sklepu. My proponujemy taką, której bazą będzie wywar z jarzyn.

Dwie średnie cebule kroimy w kostkę, wrzucamy do średniej wielkości garnka i podsmażamy na maśle, doprawiając solą i cukrem. Następnie dodajemy jedną marchew pokrojoną w półplasterki, kawałek startego selera i pokrojonego w paseczki pora. Warzywa dusimy 10 minut. Podlewamy 100 ml białego wytrawnego wina. Dodajemy szczyptę białego pieprzu. Garnek, w którym to wszystko przyrządzamy, uzupełniamy wodą i dalej gotujemy. Gdy warzywa będą już miękkie, dodajemy po 200 gramów wyfiletowanego i pokrojonego w grubą kostkę dorsza oraz sandacza (do ryb można też dołożyć obrane krewetki). Zupę gotujemy kolejne 10 minut (nie mieszać, żeby kawałki ryby się nie rozpadły). Na koniec uzupełniamy ją 3 łyżkami śmietany. Zupę nalewamy do miseczek. Można dodać grzanki lub groszek ptysiowy.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

rybarex
2017-08-07 14:35:28
Co jest z tą restauracją - raz jest otwarta, raz zamknięte żaluzje i zamknięta na głucho. To jest uzależnione od klientów, czy jak?
do fakszarak
2017-07-28 15:44:43
Można przeczytać: Garnek, w którym to wszystko przyrządzamy, uzupełniamy wodą i dalej gotujemy.
fakszirak
2017-07-27 11:27:27
Supcio, a ile wody?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA