Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Grupa naukowców: SARS-CoV-2 może się rozprzestrzeniać w powietrzu znacznie dalej

Data publikacji: 08 lipca 2020 r. 07:55
Ostatnia aktualizacja: 22 lipca 2020 r. 11:40
Grupa naukowców: SARS-CoV-2 może się rozprzestrzeniać w powietrzu znacznie dalej
 

Ponad dwustu specjalistów z całego świata przekonuje, że wirus SARS-CoV-2 może się rozprzestrzeniać drogą powietrzną, w drobnych aerozolach. Wzywają oni WHO do zmiany zaleceń dotyczących ochrony przez zakażeniem. WHO twierdzi, że jej eksperci analizują ten problem.

List otwarty w tej sprawie opublikowało wspólnie 239 naukowców z 32 krajów, o czym informuje „New York Times” i Reuters. Badacze twierdzą, że w najbliższych dniach ukaże się publikacja naukowa, w której przedstawią argumenty za tym, że koronawirus SARS-CoV-2 może się rozprzestrzeniać drogą powietrzną, czyli w mikroskopijnych aerozolach, na większą odległość niż się przypuszcza.

Jeśli ta grupa naukowców ma rację, zagrożenie jest szczególnie duże w zamkniętych pomieszczeniach, zwłaszcza w tych miejscach, gdzie są większe skupiska ludzi, jak bary, restauracje, szkoły i biura oraz miejska komunikacja. Rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tarik Jasarevic zapewnił Reutersa, że eksperci WHO analizują argumenty międzynarodowej grupy specjalistów.

Nowe koronawirusy - podobnie jak inne patogeny, takie jak wirus grypy - rozprzestrzeniają się droga kropelkową, najbardziej wówczas, gdy zakażona osoba kaszle i kicha. Z wydzieliny dróg oddechowych na zewnątrz wydalane są wtedy większe i mniejsze krople zawierające drobnoustroje. Mogą się nimi zarazić inne znajduje się w pobliżu osoby, szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych.

Mikroskopijne aerozole z koronwirusem

Grupa ekspertów, którym przewodzi prof. Lidia Morawska z Queensland University of Technology w Brisbane w Australii, przekonuje, że mikroskopijne aerozole z koronawirusami przez dłuższy czas mogą utrzymywać się w powietrzu, głównie w zamkniętych i słabo wentylowanych pomieszczeniach. W tej sytuacji do zakażenia może dojść nawet wtedy, gdy utrzymywana jest zalecana odległość między poszczególnymi osobami, co najmniej 2 metry, a także inne środki ostrożności, głównie mycie i odkażanie rąk. Nie trzeba jednak nawet kaszleć, bo aerozole mogą być wydalane nawet podczas rozmowy.

Większą ochronę dawałoby używanie masek ochronnych, ponieważ stanowią one przeszkodę zarówno dla aerozoli wydychanych przez zakażona osobę, jak i przed ich wdychaniem przez innych ludzi. Większą uwagę należałoby zwracać na wentylację pomieszczeń w szkołach, domach opieki społecznej oraz biurach. Przydatne byłoby odkażanie pomieszczeń z użyciem promieniowania ultrafioletowego.

Co na to Światowa Organizacja Zdrowia?

Cytowana przez „New York Times” ekspertka WHO ds. zakażeń dr Benedetta Allegranzi uważa, że aerozole powietrzne od dawna są uwzględniane przez organizację jako potencjalne źródło transmisji zakażeń, wciąż jednak brakuje solidnych i przekonujących na to dowodów. Przyznaje jednak, że zagadnienie to jest mocno dyskutowane.

W najnowszych zalecaniach z 29 czerwca br. WHO stwierdza, że transmisja powietrzna możliwa jest tylko podczas procedur medycznych, w których powstają aerozole lub krople o rozmiarach do 5 mikronów.

Epidemiolog University of New South Wales w Sydney, Mary-Louise McLaws zwraca uwagę, że transmisja powietrzna koronawirusa to ważny problem, jednak trzeba dobrze sprawdzić tę możliwość, gdyż wiąże się ona ze znacznymi zmianami w zaleceniach ochronnych przed COVID-19.

Coraz więc ostrzeżeń od naukowców

Tymczasem stale zwiększa się grupa specjalistów opowiadających się za tym, że SARS-CoV-2 może się rozprzestrzeniać droga powietrzną w mikroskopijnych aerozolach. Na początku kwietnia 2020 r. na taką transmisję zakażeń wskazywało 36 specjalistów z całego świata, w tym prof. Lidia Morawska.

Jak na razie nie udało się jeszcze w warunkach laboratoryjnych uzyskać koronawirusa z aerozoli. Tłumaczy się to tym, że próbki do tych badań były pobierane z pomieszczeń szpitalnych, na ogół dobrze wentylowanych. Jednak w pomieszczeniach publicznych wymiana powietrzna jest zwykle mniej intensywna, stąd większe ryzyko zakażenia.

(PAP)

Fot. Pixabay.com

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@k....k12 do Ty poniżej zmień lekarza
2020-07-22 11:39:23
Cytat - "Co do imbecyli, to czasami dają o sobie znać w internecie, pisząc bez ładu i składu kilka wyrazów nie pasujących do siebie gramatycznie i z bykami ortograficznymi". Czyli ciebie spokojnie można do tej grupy zaliczyć. Chociaż, może lepiej, z racji tego, co wypisujesz, do debili.
@k....k12 do Ty poniżej zmień lekarza
2020-07-22 09:21:41
Czasem lepiej jest milczeć i tylko wyglądać na idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Paragraf
2020-07-15 19:43:40
Proponuję zwiększyć "dystans społeczny" do 1 km, może wówczas ludzie zaczną myśleć i dociekać, kto i w co z nimi gra...
do przemyślenia
2020-07-11 07:21:58
Na świecie nie ma żadnych chorób poza świrusem. Ludzie nie umierają na gruźlicę, raka, zawały itd. W ogóle nie istnieją inne choroby tylko chorują na bezobjawowego, telewizyjnego świruska. Zacznijcie myśleć a nie ich słuchać bo odbiorą wam najpierw wolność a później życie!
k....k12 do Ty poniżej zmień lekarza
2020-07-09 14:45:05
Z praw dziedziczenia Mendla wiadomo, że wybitnie inteligentnych jest skrajnie mało, zwykłych gamoni przytłaczająca wiekszość, no i też trochę ewidentnych imbecyli. To tak zwane społeczeństwo, jakby nie patrzył jest przytłaczającą większością. Co do imbecyli, to czasami dają o sobie znać w internecie, pisząc bez ładu i składu kilka wyrazów nie pasujących do siebie gramatycznie i z bykami ortograficznymi. Z treści tych ich wypocin nie można się rozeznać niczego, ale oni sobie myślą, że czytający siedzi w ich głowie i wie o co im chodzi. Komentujący ,,a to ciekawe" napisał kilka zdań poprawnych stylistycznie i bez błędów ortograficznych. Treść w swoim przekazie jest zwięzła, jasna i czytelna, co Go zdecydowanie nie zalicza do zbioru imbecyli. A jako,że jest w swojej wymowie różna od opinii tzw społeczeństwa, pospolitych gamoni, to można ją zaliczyć do zbioru tych pochodzących od ludzi inteligentnych-jakby nie patrzył. Rozumiem, że ty jesteś od pilnowania, żeby z tego największego stada oszukiwanych pospolitych ćwoków nikt nie przejrzał na oczy, nie wyrwał się z tego piekła. Ludzie już mają dostęp do informacji o tym, czym kończą się tzw wyszczepienia, co robią ze zdrowiem niemowląt, ich rozwojem intelektualnym. Tak,że zamknij już gębę. Przedtawiciel społeczeństwa się znalazł
Ty poniżej zmień lekarza.
2020-07-09 00:05:55
Możesz jeszcze wrócić do społeczeństwa.
a to ciekawe
2020-07-08 20:35:28
A tych dwustu naukowców z całego świata którzy pewnie są hojnie opłacani przez globalistów nie przekonuje nas że tylko szczepionka od wujka Gatesa może nas uratować?? Wujek Gates już ratował ludzi za pomocą szczepionek w Afryce oraz Azji i polegało to na sterylizacji ludzi za pomocą szczepień! Wielu tą dobroczynność przypłaciło życiem!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA