Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Beata Pawlikowska na Zanzibarze poprowadzi warsztaty życiowej przemiany

Data publikacji: 24 stycznia 2021 r. 10:43
Ostatnia aktualizacja: 23 lutego 2021 r. 12:16
Beata Pawlikowska na Zanzibarze poprowadzi warsztaty życiowej przemiany
 

Podróżniczka przyznaje, że z powodu pandemii i odwołanych lotów ani w listopadzie, ani w styczniu nie udało jej się podtrzymać kilkunastoletniej tradycji i polecieć do Amazonii. Jednak w czasie pobytu w domu nie próżnowała. Dokończyła pisać kolejną książkę i adoptowała dwa koty. Teraz podobnie jak inne gwiazdy chce odpocząć na Zanzibarze. Jej zdaniem pandemia powinna zmusić wszystkich do refleksji. Wcześniej nie wszyscy bowiem doceniali to, że mieli niemal cały świat na wyciągnięcie ręki.

Największą życiową pasją Beaty Pawlikowskiej są dalekie, egzotyczne podróże. Każdego roku w drodze spędza co najmniej kilka miesięcy. Dziennikarka tłumaczy jednak, że nadmiernie nie przywiązuje się do swoich planów wyjazdowych. Jeśli życie lub, tak jak teraz, sytuacja epidemiologiczna je weryfikuje, to nie załamuje rąk, tylko stara się jak najlepiej wykorzystać czas przestoju. Tak było i tym razem.

– Miałam taki plan, żeby jak co roku od kilkunastu lat w listopadzie wyjechać na miesiąc do dżungli amazońskiej, ale nie pojechałam. Przełożyliśmy tę wyprawę na styczeń i okazało się, że w styczniu znów nie możemy polecieć, dlatego że linie lotnicze w ostatniej chwili odwołały loty. Ale ja w tym wszystkim szukałam sensu. I wtedy się okazało, że dzięki temu, że nie wyjechałam, po pierwsze, mogłam skończyć pisanie książki, a po drugie, poznałam bardzo niezwykłego kota, który przychodził do mnie od dwóch lat, ale teraz dał się poznać trochę bliżej. Dzięki temu adoptowałam dwa nowe koty, które u mnie mieszkają, więc dla mnie to, że zostałam w Polsce, miało głęboki sens – mówi agencji Newseria Lifestyle Beata Pawlikowska, podróżniczka.

Kierunek Zanzibar 

Kilka podróży przełożyła na późniejszy czas, a teraz postanowiła wybrać się na wakacje na Zanzibarze. Na tej wyspie ograniczenia związane z pandemią są znikome. Nic więc dziwnego, że ostatnio jest to ulubiony kierunek polskich gwiazd.

– Niespodziewanie okazało się, że są takie miejsca na świecie, które są otwarte, i za dwa tygodnie lecę na Zanzibar na cały miesiąc – zapowiada podróżniczka.

Beata Pawlikowska będzie podczas pobytu na Zanzibarze prowadzić – jak pisze na swojej stronie internetowej – warsztaty życiowej przemiany. Oprócz tego uczestnicy warsztatów będą razem z nią poznawać wyspę.

– To idealne miejsce do podróży, także tej w głąb samego siebie – zapowiada podróżniczka na swojej stronie internetowej. – Podczas warsztatów będziemy uczyć się nowego spojrzenia na życie, samego siebie i innych ludzi, ćwiczyć sposoby zdrowego radzenia sobie ze stresem i uczyć się, jak kochać siebie.

Pandemia pozwala docenić podróże

Zdaniem pisarki pandemia powinna skłonić do refleksji i zmienić sposób postrzegania pewnych spraw. Przed lockdownem turyści bez problemu mogli dotrzeć do najodleglejszych zakątków świata i w ogóle tego nie doceniali. Podróżowanie stało się tak powszechnie dostępne, że zatraciło tę wyjątkową cechę niezwykłej przygody.

– Jesteśmy chyba pierwszym pokoleniem ludzi, którzy z taką łatwością mogą dotrzeć wszędzie. Przecież prawie każdy jest w stanie sobie pozwolić na kupno biletu lotniczego czy wycieczki, kiedy samolot mnie zabiera do hotelu i potem z tego hotelu wracam. Świat stał się dostępny na wyciągnięcie ręki. I myślę, że ludzie przestali doceniać, bo to się stało dostępne, łatwe i tanie. A jak coś jest tak łatwo osiągalne, to traci wartość. Więc myślę, że teraz wszyscy docenimy to, że mamy taką szansę, że możemy wsiąść do samolotu i polecieć na Zanzibar i zobaczyć zupełnie innych ludzi, inną kulturę i pobyć w innym klimacie – mówi Beata Pawlikowska.

Pisarka podkreśla, że podczas każdej podróży trzeba nie tylko odkrywać urokliwe zakątki świata, ale także zachowywać się zgodnie z obowiązującymi na miejscu zwyczajami i odnosić się z szacunkiem do wszystkich, których spotyka się na swojej drodze.

Źródło: Newseria Lifestyle

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kaziu
2021-02-23 11:26:10
Co za pierdoły ta kobieta opowiada. Celebryckie wodogrzmoty słowne. Oderwanie od rzeczywistości
polek53
2021-02-16 09:58:37
Co za oderwanie od rzeczywistości! Ta kobieta pisze, że dzisiaj "prawie każdy" może sobie kupić bilet na samolot lub wycieczkę. Póki co, prawie każdy Polak ma dzisiaj problem, jak dotrwać do kolejnej wypłaty. Na Zanzibar, czy nawet Czechy stać jedynie, w najlepszym przypadku, około 5% społeczeństwa. To tylko oczami rządu i GUS-u średnia krajowa pozwala na takie przedsięwzięcia.
czytam
2021-02-13 23:09:15
Lubiłem jej jakieś tam programy i gadki , ale to co tu przeczytałem jest żałosne . LEĆ muszko leć na Zanzibar .Gwiazdy tam leca ... na glebę . Znam nie- gwiazdy ,które tam lecą - będziesz miała klientki do przemieniania . A co z kotami ?
Antonow
2021-02-08 00:00:16
Podróże, najpopularniejsza i najłatwiejsza forma szczęścia. Inne formy są niestety trudniej osiągalne.
trójkowicz
2021-02-05 11:57:16
Przestańcie z nas robić wariatów. Proszę pisać jak jest: poleciała tam, bo wszyscy celebryci tam lecą, bo TYLKO TAM można! Część osób w Polsce ma już maturę.
Quistorp
2021-01-28 15:12:57
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ nie!
Ale koty tez jadą?
2021-01-26 10:22:19
Mam nadzieję, że koty polecą ze swoja właścicielka, inaczej cała ta adopcja byłaby bez sensu.
Bon turystyczny
2021-01-24 14:06:02
Co to za wiadomość że dzięki pozostaniu w Polsce otworzyła się na koty.Jakież to infantylne że Zanzibar to idealne miejsce do podróży w głąb siebie.Powiedzcie to Buddzie albo Chrystusowi, oni jakoś w podróży nie wybrali idealnego miejsca jakim jest Zanzibar.Taki Sokrates i Immanuel Kant nie ruszyli się nawet ze swojego miasta.
Urlop
2021-01-24 11:17:14
Wiele osób może tylko pomarzyć o wyjeździe nad polskie morze, ale co tam, Zanzibar też jest ok.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA