Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Chciał w przebraniu klauna nastraszyć kolegów. Trafił na policjantów...

Data publikacji: 14 sierpnia 2019 r. 23:01
Ostatnia aktualizacja: 23 sierpnia 2019 r. 19:23
Chciał w przebraniu klauna nastraszyć kolegów. Trafił na policjantów...
 

Pijany 33-latek ze Zdzieszowic na Opolszczyźnie chciał w przebraniu klauna nastraszyć nocą swoich kolegów, wymachując 60-centymetrową maczetą. Pomylił jednak znajomych z patrolującymi ulicę policjantami. Teraz odpowie przed sądem za wykroczenie.

O nietypowym zdarzeniu poinformowała komenda policji w Krapkowicach, na której terenie działania znajduje się komisariat w Zdzieszowicach. To właśnie funkcjonariusze z tego komisariatu natknęli się w nocy na ulicy na osobę w masce, w przebraniu klauna. Przebieraniec maszerował w kierunku policjantów głośno odliczając: raz, dwa, trzy...

- Widok o tej godzinie w środku miasta niecodzienny i zabawny do czasu, kiedy klaun zza pleców nie wyciągnął 60-centymetrowej maczety - relacjonują zdzieszowiccy policjanci.

Na wezwanie policjantów mężczyzna natychmiast odrzucił maczetę. Policjanci zaprowadzili go do komisariatu, gdzie zbadano trzeźwość klauna - miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tłumaczył, że "urwał się" z imprezy i w przebieraniu chciał przestraszyć znajomych, jednak zamiast nich napotkał policjantów.

- Policjanci zabezpieczyli maczetę i w najbliższym czasie skierują tę niecodzienną sprawę do rozpatrzenia przez sąd - podała krapkowicka policja. Za posiadanie niebezpiecznego narzędzia w miejscu publicznym, w okolicznościach wskazujących na zamiar użycia go do popełnienia przestępstwa, grozi areszt, ograniczenie wolności lub co najmniej 3 tys. zł grzywny.

(pap)

Fot. pixabay

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rada
2019-08-23 19:15:53
Wy się lepiej Piebiakiem zajmijcie
jatojatytoty
2019-08-15 09:46:18
Klaun niby ma bawić, a większość się go boi albo ma ochotę mu wpier***ć.
Cyntia
2019-08-15 07:54:27
Rany Julek. Bez przesady. Niech się zajmą prawdziwymi przekrętami
ala66
2019-08-15 01:05:04
Tę a nie tą sprawę!
Lehoo
2019-08-15 00:47:55
Starczyło by zamknąć przygłupa na dołku do rana, aby wytrzeźwiał. Po śniadanku złożonym z czarnej kawy zbożowej, chlebka ze smalcem i kopie w tyłek, w pas by się kłaniał z wdzięczności. A koszta były by minimalne.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA