Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Codzienność papieża

Data publikacji: 26 lipca 2016 r. 12:49
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2016 r. 19:39
Codzienność papieża
Fot. EPA/ETTORE FERRARI  

Największą słabością papieża Franciszka są czekoladowe ciasteczka - brownie. Przy goleniu papież śpiewa tango - ujawniła w swej książce znająca Jorge Bergoglio od 20 lat argentyńska dziennikarka Alicia Barrios.

Franciszek "nie zarywa nocy, wstaje bardzo wcześnie. Przy goleniu słucha muzyki i śpiewa tango” - tak dziennikarka opisała papieża w swej książce "Mi amigo el Padre Jorge"(Mój przyjaciel ojciec Jorge). Tom wspomnień i anegdot zaprezentowała ostatnich dniach w Hiszpanii.

Według dziennikarki ulubioną piosenkarką papieża jest zmarła w 2002 roku Ada Falcon, zwana „cesarzową tanga”.

Jeśli chodzi o zwyczaje Franciszka, codziennie odpoczywa on 45 minut, zawsze między godziną 15 a 16.

- Wtedy ojciec Jorge znika - żartuje autorka książki.

Alicia Barrios, uważana za jedną z osób, które najlepiej prywatnie znają Franciszka od początku jego posługi biskupiej w Buenos Aires, zwraca uwagę na jego wyjątkowe poczucie humoru, „zdrową ironię” i umiejętność opowiadania żartów po to, by przekazać głębszą treść. Dziennikarka podkreśla, że Franciszek mówi codziennym językiem zwykłych ludzi. Dziennikarka twierdzi, że szczególnie bolesną i trudną dla papieża sprawą są jego związki z ojczystą Argentyną, za którą bardzo tęskni. Sugeruje ona wręcz, że z powodów trudnych relacji politycznych papież "nie może tam pojechać".

Barrios wyjawiła również: „Za każdym razem przywożę papieżowi argentyńskie słodycze alfajores, ale wie, że musi uważać, bo są tuczące”. Opowiedziała też o telefonicznej „pasji papieża”, który lubi sam dzwonić do ludzi.

- Nie ma telefonu komórkowego. Używa stacjonarnego i kiedy usłyszy, że telefon dzwoni w pobliżu, sam odbiera. Z Argentyny przywiózł notes z numerami telefonicznymi, którego używa, gdy chce do kogoś zadzwonić - dodała dziennikarka z Argentyny. (pap)

Fot. EPA/ETTORE FERRARI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jarun
2016-07-28 18:20:54
No i było widać na twarzy papieża zniesmaczenie. Chyba nie tak wyobrażał sobie ŚDM a tu wyszła Eurowizja a raczej Światowizja. Mnie rażą wyjce i cały ten szoł.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA