Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Czworonożni wielbiciele sztuki

Data publikacji: 26 lipca 2015 r. 13:25
Ostatnia aktualizacja: 29 listopada 2015 r. 14:44
Czworonożni wielbiciele sztuki
Fot. Robert Stachnik  

Berlin. Miłośnicy sztuki, pragnący zwiedzić najnowszą wystawę w muzeum Kulturforum w Berlinie, nie muszą już zostawiać swoich czworonożnych przyjaciół w domu. Drzwi renomowanej placówki otwarte są teraz w wybrane dni także dla psów. Nie brak zainteresowanych. Szczególnie wystawą "Schodzimy na psy" w dziale miedziorytów z pracami artystów od średniowiecza do czasów współczesnych poświęconymi czworonogom. Warunkiem wstępu do sal wystawowych jest smycz i kaganiec, jednak większość właścicieli uznaje, że kaganiec mógłby rozpraszać ich pupili. Pracownicom muzeum zdarzało się przymknąć oko na ten przejaw niesubordynacji. Nie doszło do większych incydentów.

Kilka wybranych prac z pokazywanej kolekcji zawieszono na wysokości psiego pyska, aby ułatwić czworonożnym wielbicielom sztuki podziwianie obrazów. Dużo większym zainteresowaniem cieszyły się jednak miski z wodą i suchą karmą rozstawione przy wejściu. Jednak z właścicielek zapewniała nawet dziennikarza po wyjściu z wystawy, że jej pupil jest "totalnie szczęśliwy", chociaż pies wyglądał raczej na znudzonego.

Dyrektor muzeum Heinrich Schulze Altcappenberg zaprzeczył, jakoby drzwi otwarte dla psów były chwytem reklamowym. Wyjaśnił, że na razie nie planuje udostępniania czworonogom innych działów Kulturforum.

- Zakaz wstępu z psami właściwie nadal obowiązuje - zauważył.

Ekspozycja w dziale miedziorytów obejmuje prace tak znanych artystów jak Pabla Picassa, Maxa Liebermanna, Ernsta Ludwiga Kirchnera czy Otto Dixa. Na ścianach umieszczono też dotyczące psów cytaty znanych osobistości, w tym zdanie Artura Schopenhauera - "Kto nigdy nie miał psa, ten nie wie, co to znaczy kochać i być kochanym". Równie entuzjastycznie oceniał psy król Fryderyk Wielki - "Psy posiadają wszystkie dobre cechy ludzi, a równocześnie nie mają jego przywar". Nie brak jednak i bardziej krytycznych ocen. Zdaniem Wilhelma Gottfrieda Leibnitza pies jest "zamieszkanym przez pchły organizmem, który szczeka". (pap)

 

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA