Rodzice dziewczynki, która w Bartoszycach dała przypadkowemu, nieznajomemu mężczyźnie plik banknotów mówiąc, że "mama kazała pomagać potrzebującym", zgłosili się na policję i odzyskają swoje pieniądze. W sumie - 1690 zł.
Rodzice dziecka powiedzieli policjantom, że córka od razu przyznała im się do oddania pieniędzy starszemu panu.
- Nie zgłosili się jednak z tą sprawą na policję, bo nie sądzili, że uda się znaleźć obdarowaną przez ich córkę osobę - podała oficer prasowa policji w Bartoszycach Marta Kabelis.
Mężczyzna przekazał funkcjonariuszom 1690 zł mówiąc, że pieniądze te wręczyła mu nieznana dziewczynka. Dziecko zapytane dlaczego to robi, odpowiedziało, że "mama kazała pomagać potrzebującym".
Rodzice przyznali, że ich córka ma 9 lat i nie zna wartości pieniędzy. Część kwoty zabranej z domu dziewczynka wydała, a resztę - bojąc się oddać rodzicom - wręczyła przypadkowemu mężczyźnie.
- Dzięki uczciwości pana, który przyniósł na policję te pieniądze, sprawa ma szczęśliwy finał, rodzice dziewczynki odzyskają kwotę, którą córka zabrała z domu - powiedziała Kabelis.
(pap)
Fot. Marek Klasa