Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dzień Bez Samochodu

Data publikacji: 29 lipca 2015 r. 12:54
Ostatnia aktualizacja: 29 listopada 2015 r. 14:45
Dzień Bez Samochodu
 

Teresa Kosecka z Szczecina:

- Zamykane dla ruchu bywają w Szczecinie Wały Chrobrego - i szczecinianie jakoś sobie z tym radzą. Dlatego z zamknięciem centrum w jeden dzień też by sobie poradzili. Choć na pewno byłby to problem dla przedsiębiorców, właścicieli firm. Takie rozwiązanie miałoby promować transport publiczny. Ale komunikacja miejska w Szczecinie mogłaby być lepsza. Niektóre dzielnice są źle skomunikowane. Jest nad czym pracować.

Danuta Bernat ze Szczecina:

- Sama nie jeżdżę samochodem, nie mam prawa jazdy, ale wydaje mi się, że zamknięcie śródmieścia dla ruchu samochodowego nie byłoby najlepsze. Ludzie byliby źli. Bo musieliby przesiąść się do tramwajów i autobusów, a te są niepunktualne, jeżdżą kiedy chcą. Na pewno jeżdżą za rzadko. Nie wyobrażam sobie, jakby to miało wyglądać. Byłby problem.

Irena Dynakowska ze Szczecina:

- To dobry pomysł! Ścisłe centrum powinno być wolne od samochodów nie tylko na jeden dzień, ale na stałe. Takie rozwiązanie zastosowano w Warszawie i we Wrocławiu i ludzie sobie jakoś radzą. Szkoda naszego Starego Miasta dla samochodów. Wiadomo, że samochody niszczą nawierzchnię. Bez samochodów ludzie zaczęliby się ruszać, zdrowiej żyć. Ale za tym powinny być kolejne zmiany. Na obrzeżach powinno być więcej parkingów dla aut.

Grażyna Dull z Polic:

- Popieram pomysł na śródmieście bez samochodów. Z wielu powodów. Byłoby mniej spalin. Ludzie w końcu zaczęliby chodzić. Okazałoby się, że bez samochodu można sobie radzić. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby kierowcy przesiedli się do tramwajów oraz autobusów. Jeżdżę komunikacją miejską, ale nie bardzo dużo.

Krystyna Jamroga ze Szczecina:

- Sama jeżdżę autem, ale dzień bez samochodu oceniam pozytywnie. Mieszkam w centrum, na pewno odczułabym to, że hałas jest mniejszy. Przesiadka do transportu publicznego nie jest złym pomysłem. Jak będziemy się więcej poruszać pieszo, to też będzie dobrze.  Także to jest dobry pomysł.

(as).

Na zdjęciach: (u góry) Krystyna Jamroga, (na dole od lewej) Grażyna Dull, Irena Dynakowska, Danuta Bernat, Teresa Kosecka.


Fot. D. Gorajski

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ja
2015-08-18 12:34:33
Szczerze powiedziawszy to w dzisiejszych czasach dzień bez samochodu to pomysł nietrafiony. Tym bardziej, że nie ma specjalnej alternatywy. A poza tym nie wiem czy jest to faktycznie niezbędne. Bylem ostatnio w salonie Mazda Zabrze http://zabrze.mazda-dealer.pl i muszę przyznać, że nowe samochody są naprawdę ekologiczne.
ja
2015-08-18 12:25:54
Szczerze powiedziawszy to w dzisiejszych czasach dzień bez samochodu to pomysł nietrafiony. Tym bardziej, że nie ma specjalnej alternatywy. A poza tym nie wiem czy jest to faktycznie niezbędne. Bylem ostatnio w salonie Mazda Zabrze http://zabrze.mazda-dealer.pl i muszę przyznać, że nowe samochody są naprawdę ekologiczne.
Ania
2015-08-12 14:19:16
Taaaa, sami inwalidzi za kierownicą...
anda
2015-07-29 21:21:31
A inwalidów te "miłe" panie będą nosić na rękach, czy batem poganiać, że udają? Osób z ograniczeniami jest całkiem sporo. Dlaczego nie ma wypowiedzi (poza jedną) krytykujących pomysł całkowitego zakazu ruchu w centrum no i gdzie te parkingi na obrzeżach, pod Policami czy jak?
ja
2015-07-29 12:39:43
Dzień bez samochodu proponuję wprowadzić nie tylko w centrum Szczecina, ale w całym Szczecinie. Tak, to nie żart. Tym dniem proponuję zrobić NIEDZIELĘ. Dlaczego? Już odpowiadam. Ten, kto porusza się samochodem nie wie i nie musi wiedzieć jakie ma połączenie komunikacyjne z domu do pracy, z domu do szkoły - ze szkoły do przedszkola (kolejność obojętna) i następnie do pracy (następnie powrót). Dotarcie do pracy na określoną godzinę, po wielu przesiadkach, spóźnionych autobusach/tramwajach, płaczącym w przedszkolu dziecku w tym jednym dniu będzie koszmarem. Nie liczcie wtedy na uśmiechniętą/uśmiechniętego pracującego rodzica. Jego wzrok będzie "zabijał" nieszczęsnego petenta. Natomiast w niedzielę będzie okazja do spaceru, poznania okolicy (nawet tramwajem). To chyba byłoby niezłe rozwiązanie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA