Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Jaki będzie polski „elektryk”?

Data publikacji: 06 marca 2020 r. 21:20
Ostatnia aktualizacja: 15 marca 2020 r. 08:18
Jaki będzie polski „elektryk”?
 

Stworzony przez polsko-włoską ekipę projekt polskiego samochodu elektrycznego to nie syrenka, czy polonez. To sympatyczne, rodzinne auto, którego właściciel będzie dumny z faktu jego posiadania - uważa Tadeusz Jelec, projektant samochodów, pracującym.in. dla Jaguara.

Jelec był częścią zespołu, który na zlecenie ElectroMobility Polska pracował nad wyglądem pierwszego polskiego „elektryka”. - To jest polski samochód, którego wielu ludzi od dawna oczekiwało. To nie jest polonez, to nie jest syrenka. To coś, co jest oparte na najnowszej technologii - mówi Jelec. Projekt powstawał w kooperacji z włoską firmą Torino Design, która od 2006 roku zrealizowała już 300 projektów różnego tylu pojazdów dla najsłynniejszych marek świata.

Przejrzeli setki prac młodych artystów

Projektant od samego początku był zaangażowany w prace nad wyglądem i funkcjonalnością polskiego auta elektrycznego. - Byłem łącznikiem pomiędzy grupą warszawską, a Torino Design. Jednocześnie uczestniczyłem w całym procesie projektowym - opowiada Jelec. Końcowy efekt prac przeszedł jego oczekiwania. - Rezultat jest rzeczywiście czymś, czego tak naprawdę nie oczekiwałem. Włosi wykazali się niesamowitym profesjonalizmem, mieliśmy fantastyczne wsparcie - mówi.

Tadeusz Jelec pochodzi z Giżycka, ale od kilkudziesięciu lat pracuje dla światowych marek. Najsilniej jest kojarzony z Jaguarem, w którym zasłynął m.in. jako jeden z twórców eleganckiego i ekskluzywnego modelu XJ.

W ramach przygotowań do procesu projektowania Jelec wraz ze współpracownikami przejrzeli setki prac polskich młodych artystów. Chodziło o inspirację, znalezienie powtarzających się wzorów, które wskazywałyby na pewne trendy w naszym designie. Takie powracające motywy udało się wyłapać. Zostały włączone do projektu, zwłaszcza na poziomie kolorów czy faktur zastosowanych materiałów.

Polski „elektryk” nie będzie nijaki

Duży wpływ na wygląd samochodu, a zwłaszcza jego wnętrza, miał fakt, że będzie to pojazd elektryczny. Inny jest układ elementów nośnych, inne zagospodarowanie przestrzeni w środku. - To, że w tym przypadku używamy innego napędu niż spalinowy, umożliwia nam uzyskanie większej objętości wewnątrz, czyli więcej przestrzeni dla pasażerów, więcej przestrzeni dla bagażu - mówi Jelec.

Projektant zgadza się z opinią, że samochody zawsze wywoływały i nadal wywołują rozmaite emocje u potencjalnych nabywców. Auta sportowe wyglądają na bardziej agresywne, wiele SUV-ów także nabrało ostatnio takiego charakteru. Niektóre pojazdy wręcz „straszą” ludzi.

- Naszym zadaniem było stworzenie auta dla określonej grupy odbiorców, czyli przede wszystkim pojazdu rodzinnego. Taki samochód nie będzie się kojarzył z agresją, wręcz przeciwnie, będzie wzbudzał sympatię - mówi Jelec.

Jednocześnie nie oznacza to, że auto będzie nijakie i pozbawione cech definiujących jego charakter. - Właściciel tego auta będzie dumny z faktu posiadania takiego pojazdu - dodaje Jelec.

Jak wynika z zapowiedzi przedstawionych przez ElektroMobility Polska, prototyp polskiego samochodu elektrycznego zostanie zaprezentowany w połowie tego roku. Od razu w dwóch wersjach: hatchback i SUV. Wtedy też można będzie w pełni ocenić efekt pracy polsko-włoskiego zespołu, którego częścią był legendarny projektant Jaguarów.

KURIER PAP

Fot. PAP/M. Kmieciński

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

rerik
2020-03-15 07:11:00
A ile to już szmalu poszło (zostało rozkradzione i zmarnowane) na ten "projekt"? Ktoś ma jakieś wiadomości?
hihot
2020-03-10 10:21:16
Najlepszy w historii Polski Elektryk - to noblista LECH WAŁESA. Reszta 1 milion to propaganda Morawieckiegoi Kurskiego.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA