Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Karol Strasburger w reality show [FILM]

Data publikacji: 12 sierpnia 2018 r. 23:36
Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia 2018 r. 14:20
Karol Strasburger w reality show
 

Praca na planie nowego reality show obfitowała w mroczne przygody. Jedną z nich – zdaniem aktora – był nocleg w hotelu kapsułkowym w Japonii. Gospodarz „Familiady” zapewnia jednak, że mimo nieprzyjemnej sytuacji wszyscy uczestnicy programu przetrwali tę noc z uśmiechem.

„Lepiej późno niż wcale” to nowe reality show, które we wrześniu zadebiutuje na antenie telewizji Polsat. Format ten wzorowany jest na amerykańskim hicie „Better Late Than Never”, nadawanym przez stację NBC. W polskiej wersji udział biorą takie gwiazdy, jak Karol Strasburger, Piotr Polk, Władysław Kozakiewicz, Krzysztof Hanke oraz Rafał Masny. Uczestnicy odbyli kilkutygodniową podróż po Japonii, Korei i Indonezji, gdzie czekały na nich niekiedy zabawne, a niekiedy niebezpieczne przygody.

– Nie chciałbym zdradzać rzeczy, których jeszcze nie było na ekranie, ale były mroczne przygody – mówi Karol Strasburger. Aktor nie ujawnia szczegółów, przyznaje jednak, że najgorszą przygodą był nocleg w hotelu kapsułkowym w Japonii. Wszyscy uczestnicy programu wyczekiwali na tę noc, po dwudniowym locie samolotem byli bowiem wykończeni i pragnęli jedynie się wykąpać, położyć w czystej pościeli i porządnie wypocząć.

– Spotkało nas coś okropnego tak naprawdę, i towarzystwo okropne, i tej pięknej łazienki nie było ani pięknego łóżka, ani widoków, wszystko było na nie, ale jedyne było to dobre, że przeżyliśmy to z uśmiechem – mówi Karol Strasburger. – To trochę jak w wojsku, że potem latami wspomina się rzeczy te najgorsze, tam, gdzie człowiek dostał w kość zdrowo, to potem to nam zostaje w pamięci – kapsuły zostaną.

Źródło: Newseria

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA