Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kobiety i futbol

Data publikacji: 14 lipca 2019 r. 19:05
Ostatnia aktualizacja: 21 lipca 2019 r. 22:33
Kobiety i futbol
 

Kilka dni temu ucieszyłam się na widok zdjęcia trzech ślicznych młodych dam w strojach piłkarskich ze znaczkiem Pogoni Szczecin.

– Ho, ho! – pomyślałam – Dobra nasza! Szczeciński futbol podąża za międzynarodowymi trendami i wreszcie stworzono kobiecą drużynę piłki nożnej pod auspicjami Pogoni (w Anglii swoje damskie odpowiedniki mają m.in. Manchester City, Arsenal, Liverpool, a od tego sezonu również Manchester United). Nie bez wpływu na taki odważny ruch były zapewne, cieszące się zaskakująco sporą popularnością, relacje telewizyjne z zakończonych niedawno we Francji Mistrzostw Świata w kobiecej piłce nożnej (wygrały Amerykanki, pokonując w finale Holandię 2:0). – Jak mi teraz Pogoń zaimponowała! Prawdziwa awangarda nowych trendów na polskich boiskach, ożywczy prąd, najświeższa moda – to wszystko tu, u nas, w Szczecinie! – ekscytowałam się – Niech Polska patrzy i się uczy! – Dobry przykład, impuls postępu i nowoczesności jak zwykle idzie z Pomorza Zachodniego! A zresztą on nie idzie – on frunie (oczywiście frunie ekologicznie, nie pozostawiając śladu węglowego).

Niestety! Naiwna radość moja nie trwała długo… Przemierzając nisze internetów poświęcone futbolowi pań natknęłam się na tekst Dawida Brilowskiego z TVP Sport „Ekstraklasa nie podąża za trendami. Kluby stronią od… kobiet”. Lektura rozwiała złudzenia, przeczytałam bowiem m.in. co następuje: „O pomyśle kobiecej drużyny niedawno mówił prezes Pogoni Szczecin – Jarosław Mroczek. – Stanie się to zapewne w dalszej przyszłości. Aktualnie nie czynimy żadnych starań w tym kierunku. Jest to tylko pomysł, którego realizacji nie rozpoczęliśmy – sprowadza nas na ziemię Jakub Bohun z biura prasowego klubu”. Było to latem zeszłego roku, ale, jak słyszałam, nic się w temacie nie zmieniło.

No tak. W tym momencie nawet ja zrozumiałam, że trzy gracje w barwach Pogoni nie są zwiastunem kobiecej drużyny na Twardowskiego. Czym więc są? Rozgoryczona sięgnęłam po macierzystą gazetę w poszukiwaniu wyjaśnienia zagadki. Jak zwykle – nie zawiodłam się. Już wszystko wiem. Oto jak sprawy się mają.

„Piłkarze Pogoni Szczecin nowy sezon piłkarski rozpoczną nie tylko z mocno przemeblowaną drużyną, ale również z dwoma efektownymi kompletami koszulek meczowych (…)” – przeczytałam – „Zaproponowany projekt to efekt połączenia stylów z przeszłości. Charakteryzuje się klasycznym krojem, w którym dominuje kolorystyka granatowa. Wzbogacono ją o bordowe elementy pasów. Koszulki wyjazdowe są w białym odcieniu, z delikatnymi elementami szarości, a także granatowo-bordowymi wstawkami. Nowym elementem są drapieżne, energetyczne pasy, które znajdują się po bokach. Nieodłącznym elementem jest ręcznie haftowany herb, z dokładnym wykończeniem. Klub postanowił zrezygnować z wystającego kołnierza, a także wpleść hasło Duma Pomorza na karku. (…) Prezentacja nowych strojów odbyła się podczas panelu dyskusyjnego, w których udział wzięli szczecińscy dziennikarze zajmujący się Pogonią Szczecin, a także byli znani i lubiani piłkarze szczecińskiego klubu (…)”

Na fotce prezentującej uczestników panelu dyskusyjnego widać rzeczywiście i oczywiście samych panów. Przed dostojnym gremium w celach poznawczo-naukowych prężyły się trzy dziewczyny w męskich strojach sportowych. Wypadło to meganiezręcznie – co nie jest winą panelistów, którzy pewnie nawet niezręczności nie dostrzegli, ale… Porzućmy żarty i powiedzmy sobie poważnie: organizatorzy spotkania chyba nie do końca przemyśleli pomysł, by to młode kobiety prezentowały nowe stroje piłkarzy. Dlaczego kobiety, a nie mężczyźni, dla których uszyto te wdzianka z drapieżnymi pasami po bokach i Dumę na karku? Właściwie nie wiadomo, ale generalnie chodziło o to, „żeby ładniej wyglądało”. Acha. Czyli nic się nie zmienia na tym najlepszym ze światów. Panowie „panelizują”, panie ładnie się prezentują.

Powiecie, że się czepiam, że sprawa jest banalna, że podziały płciowe i tak ulegają zatarciu (?) itp. Okej. W takim razie, jak już Pogoń Szczecin dorobi się kobiecej drużyny, to mam nadzieję, że ubranka dla piłkarek zaprezentują panowie z agencji modeli „Sweet Boy”. Będzie równie idiotycznie, ale przynajmniej w jakimś ułamku sprawiedliwie. ©℗

Berenika Lemańczyk

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Fun Fan
2019-07-21 22:32:35
Po pierwsze jest kobiecy klub pilkarski - Olimpia i to z juniorkami... Po drugie Pogon kobieca byla... Ale upadla. Wiec po co te zale
Bardzo prosta recepta
2019-07-17 23:05:12
Wystarczy stworzyć europejski odpowiednik amerykańskiej serii LFL - Legends Football League(dawniej Lingerie Football League). Lingerie Soccer League?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA