Wtorek, 14 października 2025 r. 
REKLAMA

Ministerstwo ma swój sklep na Niebuszewie. W nim mydło rozmarynowe

Data publikacji: 14 listopada 2019 r. 09:52
Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2019 r. 11:23
Ministerstwo ma swój sklep na Niebuszewie. W nim mydło rozmarynowe
 

Mamy dobrą wiadomość dla  tych, którzy lubią kosmetyki naturalne i mydła ze szczecińskiej, rodzinnej manufaktury „Ministerstwo Dobrego Mydła". Otóż od kilku dni produkty tej firmy można kupować stacjonarnie w firmowym sklepie na Niebuszewie, przy ulicy Niemierzyńskiej. Na Facebooku fani kosmetyków nie szczędzą pochwał z okazji otwarcia tego miejsca: „Nareszcie! Cudownie! No wreszcie!" - piszą.

REKLAMA

W tym miesiącu manufaktura obchodzi swoje piąte urodziny. Firmę założyły siostry z Kamienia Pomorskiego - Ania i Ula Bieluń. Pierwszym produktem, jaki wyprodukowały, było mydło w kostce rozmarynowe.

- Do tej pory to mydło jest w naszym asortymencie i ciągle jest jednym z najlepiej sprzedających się produktów - opowiada Ula Bieluń. - Zresztą, w ostatnim czasie mamy wielki boom na mydła w kostce. Polecają je wszystkie youtuberki czy inne osoby zajmujące się kosmetykami.

Trzy lata temu produkcja kosmetyków Ministerstwa została przeniesiona z Kamienia Pomorskiego do Szczecina, na ulicę Sosnową na Niebuszewie.

- W pewnym momencie już nie mieściłyśmy się w pięćdziesięciometrowym mieszkaniu po rodzicach, zatem zapadła decyzja o przenosinach do Szczecina. Produkcja ciągle prowadzona jest przy ulicy Sosnowej, natomiast od lutego punkt dystrybucji powstał przy Niemierzyńskiej, po dawnym dużym sklepie spożywczym. W miejscu, gdzie teraz siedzimy, prawdopodobnie było stoisko mięsne, bo pozostały są tu przyłącza po ladach chłodniczych - mówi współwłaścicielka. - Z racji, że mamy tu sporo miejsca, zdecydowałyśmy się na otwarcie sklepu. Od jakiegoś czasu nasze stałe klientki bardzo chciały powstania naszego firmowego sklepu. Słyszałyśmy czasem: „Jesteście stąd, a nie można waszych kosmetyków kupić na miejscu w Szczecinie, a tylko w Warszawie". W Warszawie rzeczywiście mamy dwa sklepy. W Szczecinie dotąd nasza firma wystawiała się na Bazarze Smakoszy. Ale wiedząc, że nie wszyscy klienci lubią zakupy online, ale osobiście w sklepie, musiałyśmy się zdecydować na kolejny krok w rozbudowie manufaktury. Klienci lubią przecież przed zakupem powąchać produkt czy sprawdzić konsystencję. To jest tak samo jak z jedzeniem. Poza tym, klienci potrzebują porady co do doboru kosmetyku do swojej cery albo podpowiedzi co wybrać na prezent dla kogoś bliskiego.

(MON)

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA

Komentarze

teść pasierba do @ Owszem, ręczne wyroby
2019-11-16 11:01:31
- przecież jest "demokracja liberalna" (czt. kapitalizm) i sam(a) decydujesz się na opcję "weź trzy zapłacisz za dwa". Jeśli "Ministerstwo Ziobry zaczęło sprzedaż kaczego smalcu lub t.p.... (Obsrywer) i nie wie co to jest zasada; PO_daż-PO_pyt to zostaną klientami MOPS-u. Proste?
Czyli powiedzenie
2019-11-14 23:38:32
Ze ten czy tamten... "wyszedl" jak Zablocki na mydle jest juz nieaktualne ?/?
-
2019-11-14 12:24:12
Owszem, ręczne wyroby muszą być droższe niż ich masowe odpowiedniki, ale bez przesady, są jakieś granice.
Obs.ryver
2019-11-14 10:09:09
a ja myślłem, że Ministerstwo Ziobry zaczęło sprzedaż kaczego smalcu lub t.p.....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA