Coraz wyższe temperatury, sporo słońca, dłuższe dni i wyraźne ożywienie w przyrodzie. Świergotanie ptaków, bardzo nieśmiała, ale jednak już zieleń, sarny na polach, pierwsze tokowania. Jednym słowem – wiosna u drzwi. Nawet jeżeli jeszcze na jakiś czas się trochę ochłodzi, to nadchodzącej wiosny już się nie zatrzyma.
Wystarczy wyjechać za miasto, by zobaczyć tokujące żurawie i usłyszeć śpiew skowronków. Wystarczy podnieść głowę do góry, by zobaczyć wiosnę na niebie. Klucze gęsi zbożowych i białoczelnych suną z północnego zachodu na południe, a pod stopami zieleniejąca trawa z przebiśniegami.
– Wiosna na niebie jest już od kilku dni ewidentna. Trudno się temu dziwić, bo temperatury sprzyjają powrotom ptaków – mówi Artur Szaszewski z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrody.
Poza widocznymi na polach żurawiami, które już tokują, można zobaczyć jeszcze ruchliwe i śpiewające zięby. Nad łąkami przelatują dzikie kaczki, ale najbardziej cieszy widok gęsich kluczy „zawieszonych” wysoko nad ziemią. Lada moment pojawią się czajki. Jak ktoś ma szczęście, to może zobaczyć kicające zające albo sarni rudel.
Wiosnę widać także w miastach. A to głównie z powodu ruchliwych kosów, które pięknie śpiewają, wesoło krzątając się po miejskich parkach. Ruchliwe są także miejskie gołębie – grzywacze i sierpówki, które zakładają gniazda. Widać ją także po ptakach, które na zimę… nie odlatują. Gniazda budują już bowiem także inteligentne kruki, a jest to widoma oznaka, że szykują się do lęgów.
Okazuje się, że ptasie niebo w ostatnich latach bardzo się zmieniło. Nic już nie jest tak klarowne i oczywiste jak kilka dekad temu. Klimat wyraźnie się ocieplił. Niektóre gatunki ptaków przestały odlatywać na zimę do „ciepłych krajów”, bo im się to po prostu nie opłaca. Mają co jeść, gdzie zimować, a na dodatek sprzyjają im temperatury. Coraz częściej zimują u nas nawet żurawie, co przedtem było nie do pomyślenia. Podobnie rzecz się ma z kormoranami, które gromadzą się nad dużymi zbiornikami wodnymi, a także nad morzem, co bardzo martwi rybaków. Jednak nie tylko śpiewające skowronki i klucze gęsi sprawiają, że mamy wiosnę… Czujemy ją bowiem także na własnej skórze, bo przecież jesteśmy częścią natury, choć nie zawsze ją szanujemy.
(mos)
Fot. Ryszard PAKIESER