Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polacy jedzą rocznie 12 kg więcej cukru przetworzonego niż 10 lat temu

Data publikacji: 24 lutego 2019 r. 10:01
Ostatnia aktualizacja: 02 marca 2019 r. 18:59
Polacy jedzą rocznie 12 kg więcej cukru przetworzonego niż 10 lat temu
 

Przeciętny Polak spożywa rocznie aż o 12 kg więcej cukru przetworzonego zawartego w słodkich przekąskach i gotowych potrawach niż 10 lat temu - wynika z raportu. Trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły.

W siedzibie resortu zdrowia minister Łukasz Szumowski i zastępca prezesa NFZ Adam Niedzielski zaprezentowali raport o wpływie spożycia cukru na wzrost zachorowalności. Niedzielski wyjaśniał, że z jednej strony nastąpiła redukcja spożycia cukru nieprzetworzonego (kryształ, rafinowany, puder, w kostkach), ale z drugiej zjadamy coraz więcej cukru przetworzonego (w dosładzanych produktach, słodyczach).

– Spożywamy trzy razy więcej cukru przetworzonego (średnio w 2017 roku ok. 33,3 kg) niż nieprzetworzonego (średnio 11,2 kg). W 2008 r. te proporcje wynosiły odpowiednio 21,5 kg oraz 16,9 kg – podał. Jak zauważył, zsumowanie komponentów pokazuje, że spożycie cukru w Polsce rośnie. W 2008 roku było to ok. 38,4 kg, a w 2017 roku – 44,5 kg. 

Wzrost widoczny jest m.in. jeśli chodzi o dynamikę sprzedaży napojów energetycznych, izotonicznych i gazowanych, innych niż woda. Niedzielski zwracał uwagę, że obecnie ok. 30 proc. dzieci w wieku 8 lat pije napoje gazowane przynajmniej raz w tygodniu, a 67 proc. nastolatków spożywa napoje energetyczne.

– To wszystko oczywiście ma konsekwencje dla otyłości i zdrowia. Sytuacja w naszej populacji wygląda obecnie tak, że nadwaga dotyczy 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet, zaś otyłość 25 proc. mężczyzn i 23 proc. kobiet – wskazał. – Oznacza to, że trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Eksperci przewidują, że w 2025 r. otyłych będzie 30 proc. dorosłych mężczyzn i 26 proc. kobiet. Prognozy te są zatrważające.

Wskazał, że nadwaga i otyłość przekładają się bezpośrednio na zachorowalność na szereg chorób, w tym cukrzycę typu 2 czy choroby układu krążenia, jak również choroby nowotworowe. Podał, że same koszty leczenia cukrzycy (refundacja i świadczenia) przekraczają 1,7 mld zł. Wskazał, że w 2017 roku miało miejsce ok. 4 tys. tzw. dużych amputacji u osób z cukrzycą. Według szacunków, w 2025 roku na leczenie chorób związanych z otyłością wydamy więcej o 0,3–1,0 mld zł niż w roku 2017.

Autorzy raportu twierdzą, że osoba której zgon można powiązać z konsekwencjami spożycia napojów słodzonych cukrem żyje przeciętnie o 15 lat krócej niż średnio osoba w jej wieku. Ich zdaniem, w Polsce blisko 1400 zgonów rocznie wynika z konsekwencji nadmiernego spożycia napojów słodzonych cukrem.

Otyłość czy nadwaga, jak zaś wyliczał Szumowski, to nie tylko cukrzyca, ale także np. bezdech senny, niealkoholowe stłuszczenie wątroby, ślepota, retinopatia, nadciśnienie, choroby sercowo-naczyniowe i choroby nowotworowe.

– Pamiętajmy, że otyłość i nadwaga wiąże się często z ograniczeniem wysiłku fizycznego, a to z kolei prowadzi do kolejnych konsekwencji. Ta dramatyczna kaskada wydarzeń pogłębia się i samonapędza. To taki trochę zamknięty krąg, który prowadzi do choroby, kalectwa, a w końcu do zgonu – wskazał. Pytany o możliwość wprowadzenia tzw. podatku cukrowego minister ponowił swoje wcześniejsze deklaracje, że "wymagałoby to szerokiej debaty społecznej".

– Trudno narzucać siłowo pewne rozwiązania, nie zawsze to jest skuteczne. Musimy zmieniać nastawienie do zdrowego trybu życia. My, Polacy musimy zrozumieć, że wysoko przetworzone, wysoko słodzone produkty nam nie służą – powiedział.

Ograniczenie spożycia cukru zaleca m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. Walka z jego nadmierną konsumpcją, jak podkreśla WHO, ma uzasadnienie w zapobieganiu cywilizacyjnym chorobom przewlekłym, jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe (m.in. arterioskleroza) i nowotwory. Zgodnie z rekomendacjami tej organizacji z 2015 r. cukry proste powinny stanowić do 10 proc. energii dostarczanej organizmowi, ale najkorzystniej byłoby ograniczyć je do 5 proc. Eksperci oceniają, że Polacy, w tym również dzieci, spożywają co najmniej dwa razy więcej cukru, niż rekomenduje WHO.

(pap)

Fot. Paulina Sikora

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Nazwa
2019-02-24 10:57:30
Obecny rząd przywrócił możliwość handlowania słodkimi przekąskami i ciastkami w szkołach i ten sukces ogłosił. A teraz biją na alarm. Jakaś schiza.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA