Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Poprawiał długopisem stemple w paszporcie. "Bo były słabo widoczne"

Data publikacji: 31 października 2023 r. 11:56
Ostatnia aktualizacja: 15 listopada 2023 r. 12:02
Poprawiał długopisem stemple w paszporcie. "Bo były słabo widoczne"
Fot. Joshua Woroniecki / Pixabay  

Odmową wjazdu na terytorium Polski zakończyła się podróż obywatela Wielkiej Brytanii, który do kontroli granicznej pokazał paszport z dwudziestoma przerobionymi odbitkami stempli kontroli granicznej, które jak przyznał poprawił własnoręcznie długopisem, ponieważ były słabo widoczne. Paszport zatrzymano, a mężczyźnie przedstawiono zarzuty karne - poinformowała we wtorek rzecznik prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Dagmara Bielec.

54-letni mężczyzna po przylocie z Londynu, podczas kontroli, pokazał paszport, w którym – praktycznie – na każdej stronie widniały odbiegające od obowiązujących wzorów odbitki stempli kontroli granicznej blisko dziewięciu państw (Niemiec, Francji, Norwegii, Cypru, Niderlandów, Malty, Polski, Węgier i Szwajcarii).

Podróżny oświadczył, że poprawił je osobiście, ponieważ były według niego nieczytelne.

"Funkcjonariusze Straży Granicznej stwierdzili, że odbitki stempli umieszczone w paszporcie zostały przerobione na wzór oryginalnych. Paszport został zatrzymany jako dowód w sprawie, a mężczyźnie przedstawiono zarzut oraz odmówiono wjazdu na terytorium RP, wydając stosowną decyzję" - przekazała Bielec.

Brytyjczyk następnego dnia odleciał rejsem powrotnym do Londynu.(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

yes I dont
2023-11-15 11:37:53
No proszę, zna angielski a taki głupi. Jak to pozory mylą.
Przechodzi
2023-11-06 17:59:51
łazior bez dokumentów przez płot z rękoma brudnymi od kamieni, którymi rzucał w Straż Graniczną i słyszy: dzień dobry, może jeść, może pić. Może do lekarza bez czekania, może pobycik na koszt Polaków... a tu człowiek stawia się uczciwie na przejście graniczne, mówi szczerze, że stemple sam poprawił dla lepszej widoczności i od razu sprawa karna. Kogoś chyba popier***iło!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA