Duże miasto wymaga dużej troski, bo – podobnie jak jego mieszkańcy – poddawane jest upływowi czasu. Mamy nadzieję, że ta skaza na „Szczecinie” zostanie wkrótce zatynkowana i na nowo pomalowana. Wszak to ulica Jana z Kolna. Napis co prawda jest na odcinku poza bulwarami, ale w sierpniu i tu zapewne zapuszczą się żeglarze z całego świata oraz turyści. Lepiej więc, aby hasło „Szczecin moje miasto, Pogoń moja miłość” informował o kibicowskim uczuciu co do litery.
(isz)
Fot. Ryszard Pakieser