W wyjątkowych na skalę Włoch okolicznościach świętuje we wtorek swe setne urodziny proboszcz parafii w Rimini na północy Włoch ksiądz Probo Vaccarini. Wszyscy jego czterej synowie są księżmi i to z ich udziałem uczci on swój jubileusz w miejscowej katedrze.
Urodzony 4 czerwca 1919 roku Probo Vaccarini walczył w czasie II wojny światowej na froncie wschodnim. Po powrocie z wojny przez wiele lat pracował jako geometra, ożenił się. Miał liczną rodzinę: czterech synów i trzy córki. Wszyscy jego synowie przyjęli święcenia kapłańskie.
W wieku 51 lat mężczyzna owdowiał. Postanowił wtedy zaangażować się bardziej w duchowe życie Kościoła. Został diakonem i powierzono mu jedną z parafii w jego mieście Rimini. Gdy miał 69 lat otrzymał od Watykanu zgodę na przyjęcie święceń, a wspierali go w tym jego synowie księża – w tym dwaj proboszcze.
W wywiadzie dla tygodnika diecezjalnego z okazji setnych urodzin powiedział, że ponad 30 lat od święceń czuje się tak, jakby to było niedawno. W swojej parafii stuletni ksiądz Probo odprawia msze, udziela ślubów, przewodniczy ceremoniom pogrzebowym, chrzci dzieci i spowiada.
(pap)
Na zdjęciu: Probo Vaccarini drugi z lewej