Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zmagania o tytuł mistrza makaronu [FILM]

Data publikacji: 24 października 2018 r. 15:52
Ostatnia aktualizacja: 22 lipca 2020 r. 12:31
Zmagania o tytuł mistrza makaronu
 

W Mediolanie rozpoczyna się 7. edycja prestiżowego konkursu dla kucharzy. O tytuł Master of Pasta rywalizuje osiemnastu szefów kuchni z całego świata, w tym Polak, Paweł Gałecki. Zadaniem uczestników jest przygotowanie potrawy z włoskiego makaronu – w pierwszym etapie na podstawie własnego pomysłu. Polski kucharz nie ukrywa, że najbardziej obawia się włoskich rywali, znanych z talentu kulinarnego.

Pasta World Championship to międzynarodowe mistrzostwa organizowane już po raz siódmy przez włoską Akademię Barilla. W tym roku po raz pierwszy wydarzenie to zbiega się z obchodzonym od 20 lat Światowym Dniem Makaronu. O tytuł Master of Pasta rywalizuje osiemnastu szefów kuchni w wieku poniżej 35. lat z różnych krajów świata, m.in. Chin, Francji, USA, Brazylii oraz Polski, a ich zadaniem jest przygotowanie potrawy z makaronu. Działania te ocenia jury złożone z sześciu ekspertów. Konkurs składa się z trzech etapów – w pierwszym z nich uczestnicy muszą sporządzić danie według własnego pomysłu, na podstawie przepisu zgłoszonego wcześniej organizatorom.

– W drugim etapie przechodzi tylko połowa uczestników, przygotowujemy makaron z nieznanych nam produktów, a trzeci etap, czyli sam finał, startuje już tylko dwóch kucharzy i przygotowują klasyczne spaghetti al pomodoro według własnej inwencji twórczej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Paweł Gałecki, zastępca szefa kuchni hotelu i restauracji Piano w Lublinie.

Każdy z etapów konkursu odbywa się na oczach publiczności – widzowie mogą podejść do kucharzy, przyjrzeć się ich pracy, a nawet porozmawiać z nimi. Do tej pory tytuł Master of Pasta trafił do szefów kuchni z USA, Słowenii, Turcji, Szwajcarii, RPA, i Japonii. Łącznie w ciągu sześciu lat w konkursie wzięło udział ponad 125 uczestników – Polak po raz pierwszy wystartował w rywalizacji w 2017 roku. Tegoroczny reprezentant polski, Paweł Gałecki, zakwalifikował się do konkursu dzięki zwycięstwu w XIII edycji Arte Culinaria Italiana, który odbyła się w marcu w Rzeszowie.

– Mój makaron okazał się najsmaczniejszy i najbardziej ciekawy w stosunku do konkurentów. Było spaghetti z bułką tartą i suszonymi drożdżami – mówi szef kuchni.

W pierwszym etapie konkursu w Mediolanie Polak zamierza przygotować bavette z pesto bazyliowym z pistacjami z dodatkiem piany ziemniaczanej z parmezanem oraz mozzarelli a’la burrata nadziewana masą bazyliową. Danie, które nazwał Bite of Summer, Paweł Gałecki wykończy kompresowanym ogórkiem z bazylią, miętą i cytryną, aby smakiem przypominało minione, gorące wakacje.

– Najbardziej obawiam się Włochów, bo ich talent kulinarny jest niezachwiany, ale miejmy nadzieję, że podołam, podniosę to na barki, zdołam zająć jakieś miejsce – mówi szef kuchni.

Pasta World Championship to więcej niż konkurs kulinarny. W ciągu dwóch dni odbędą się wystawy, pokazy gotowania na żywo, testowanie potraw, konferencje oraz trzy mistrzowskie wykłady. Hasłem tegorocznej edycji Pasta World Championship jest „Jedz pozytywnie”, stanowiące ukłon w stronę włoskiej idei La Dolce Vita. Paweł Gałecki nie ukrywa, że zawarta w haśle filozofia jest mu bardzo bliska, uwielbia bowiem przyrządzać dania dla innych, czerpie mnóstwo satysfakcji z samego gotowania, jest też otwarty na krytykę, aby stale ulepszać swoje umiejętności.

– Filozofia cieszenia się z tego jedzenia, spędzania czasu z jedzeniem i z ludźmi jest naprawdę bliska mojemu sercu i bardzo się cieszę, że takim tematem będę mógł na tym konkursie pokazać swoją osobę – mówi szef kuchni.

Tytuł Master of Pasta zostanie przyznany w drugim dniu konkursu Pasta World Championship, czyli 25 października.

Źródło: Newseria.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Paweł
2020-07-22 12:29:15
Konrad mam nadzieję że za czasów komuny było ci lepiej i praca w służbach dawała tyle radości... Do szczęścia wystarczyła galareta i mielony z buraczkami... Potem koszulka zonobijka i piwo w pijalni 😀
Konrad
2018-10-25 07:16:59
Mistrz makaronu... Ja nie wierzę w to co czytam... Wierzę mocno że jest rok 1989, zaraz się obudzę i opowiem rodzicom jaki nienormalny świat mi się przyśnił... A w tego mistrza makaronu to nie uwierzą. Nie ma takiej możliwości. Nikt by w tamtych czasach nie uwierzył że tak można na poważnie...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA