Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Corona-Hotline

Data publikacji: 14 kwietnia 2020 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2022 r. 08:42
Corona-Hotline
Lekarze kliniki Asklepios w Pasewalku Fot. Nordkurier  

Na 60 lekarzy zatrudnionych w klinice Asklepios w Pasewalku 20 jest Polakami. Sześcioro z nich (10 procent) nie może dojeżdżać do pracy, gdyż wracając do domu, musieliby zostać na dwutygodniowej kwarantannie w Polsce. Nie chcą też zostawić rodzin i zamieszkać w Pasewalku. Dziennik „Nordkurier” opublikował przed świętami apel kliniki do władz polskich o objęcie lekarzy, podobnie jak kierowców samochodów dostawczych, zwolnieniem z przymusowej kwarantanny, aby mogli dojeżdżać do szpitala, w którym są zatrudnieni, i wracać do domu. Podobne problemy ma klinika w Schwedt. Lekarzy dojeżdżających do pracy przez granicę czesko-niemiecką nie obowiązuje kwarantanna. Obowiązku kwarantanny nie nakładają na nich wprowadzone ostatnio przepisy niemieckie.

***

Rząd RFN wprowadził przed świętami obowiązek dwutygodniowej kwarantanny dla osób przyjeżdżających zza granicy. Landy uszczegółowiły przepisy, które obowiązują na ich terenie, a wynikają z regionalnej specyfiki, np. z położenia przy granicy. Dla przykładu: Brandenburgia nie nakłada obowiązku kwarantanny na osoby, które z tytułu wykonywanego zawodu przekraczają granicę przewożąc ludzi, żywność, pocztę, towary, osoby pracujące w służbie zdrowia i zakładach opieki, wykonujące obowiązki służbowe, dyplomatyczne, rządowe, prawne, na pracowników organów UE i organizacji międzynarodowych, a także osoby regularnie przekraczające granicę w drodze do pracy i do domu, korzystające z niezbędnej pomocy medycznej, opiekujące się bliskimi. Obowiązek kwarantanny nie obejmuje w Brandenburgii osób, które przyjeżdżają do Niemiec w związku z pracami sezonowymi na czas minimum trzech tygodni pod warunkiem, że pracodawca zapewnia im określone szczegółowo warunki higieny i kontaktów z innymi osobami. Kwarantannie nie podlegają też osoby udające się przez Niemcy do krajów trzecich, nie mogą jednak zboczyć z najprostszej drogi. Wjazd wszystkich wymienionych wyżej osób na teren RFN uwarunkowany jest niewykazywaniem przez nie symptomów choroby COVID-19, określonych przez Instytut Roberta Kocha. Złamanie przepisów grozi karami od 150 do 25 tysięcy euro.

***

We Frankfurcie nad Odrą działa gorąca linia informacyjna powołana przez burmistrza miasta na czas epidemii koronawirusa (Corona-Hotline). Porady związane z przepisami w Brandenburgii, wprowadzonymi na czas epidemii, dotyczącymi m.in. warunków pracy i przekraczania granicy, udzielane są od poniedziałku do piątku (godz. 8-20) w dwudziestu dwóch językach świata, także po polsku, telefonicznie (+49 335 552-1234) i e-mailowo (hot-line@frankfurt-oder.de). Podstawowe informacje w języku polskim są też na stronie: www.frankfurt-oder.de. Po polsku jest tam również specjalny list burmistrza René Wilke do mieszkańców.

(b.t.)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA