Podajmy tylko oficjalne komunikaty Steffena Seiberta, rzecznika prasowego rządu federalnego, wydane w dniach 10-22 listopada br., a dotyczące działań kanclerz Angeli Merkel w sprawie sytuacji na granicach Białorusi z Unią Europejską.
10 listopada kanclerz Merkel rozmawiała z prezydentem Władimirem Putinem. Podkreśliła, że reżim białoruski instrumentalnie wykorzystuje migrantów przeciw Unii Europejskiej, co jest nieludzkie i nie do zaakceptowania. Poprosiła prezydenta Putina o wywarcie wpływu na reżim, aby tych działań zaprzestał. W kolejnej rozmowie z prezydentem Putinem (11.11) Angela Merkel mówiła o niedopuszczalności „hybrydowego ataku” reżimu białoruskiego na UE, a także o niepokojącej sytuacji we wschodniej Ukrainie. Wezwała prezydenta Putina, by wrócił do rozmów w formacie normandzkim o pokojowym rozwiązaniu konfliktu w Ukrainie.
W rozmowie z Aleksandrem Łukaszenką (11.11) kanclerz Merkel podkreśliła konieczność humanitarnego traktowania migrantów koczujących na granicy i zapewnienia im możliwości powrotu do krajów, z których przybyli. Apelowała o współpracę z Wysokim Komisarzem Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), Międzynarodową Organizacją ds. Migracji (IOM) i Komisją Europejską. Tych spraw dotyczyła też jej rozmowa z Aleksandrem Łukaszenką przeprowadzona 15 listopada. Warto zwrócić uwagę, że w oficjalnych komunikatach rzecznika Seiberta ani razu wobec dyktatora z Mińska nie zostało użyte określenie prezydent, lecz zwyczajowe pan.
Dwa dni później Angela Merkel rozmawiała z premierem Mateuszem Morawieckim, zapewniając go o solidarności Niemiec z Polską. Podobną rozmowę przeprowadziła z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą. 17 listopada o sytuacji migrantów i konieczności udzielenie im pomocy rozmawiała z Wysokim Komisarzem Narodów Zjednoczonych Filippo Grandim i dyrektorem generalnym Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji António Vitorino.
W poniedziałek (22.11) o sytuacji wewnętrznej na Białorusi, jak też na granicy Białorusi z Unią Europejską, Angela Merkel rozmawiała ze Swiatłaną Cichanouską. Podkreśliła stałe poparcie Niemiec dla białoruskich sił demokratycznych, skrytykowała represje reżimu przeciw opozycji i niezależnym dziennikarzom, uznała za niezbędne uwolnienie więźniów politycznych i doprowadzenie do dialogu ze społeczeństwem. Powtórzyła, że kryzys w Białorusi może być rozwiązany tylko poprzez uczciwe i wolne wybory.
Władze RFN podają, że do Niemiec przedostało się w ostatnich miesiącach ponad 10 tysięcy migrantów, którzy z Białorusi przeszli przez Polskę. Większość z nich złożyła w RFN wnioski azylowe.
(b.t.)