Święto Trzech Króli jest dniem ustawowo wolnym od pracy nie tylko w Polsce. W Niemczech jest tak w trzech landach: Badenii-Wirtembergii, Bawarii i Saksonii-Anhalt. Jednak w całych Niemczech dzień ten uważa się za świąteczny.
O mędrcach, którzy idąc za gwiazdą przybyli do Betlejem, by złożyć pokłon narodzonemu Jezusowi, mówi Ewangelia św. Mateusza. Późniejsze przekazy, mówiące o królach, podają ich liczbę oraz imiona: Kacper, Melchior, Baltazar. W katedrze w Kolonii, w złotym sarkofagu pochodzącym z około 1200 r., znajdują się ich relikwie. Część relikwii jest też złożona w bazylice Sant’Eustorgio w Mediolanie.
Św. Eustorgius był w połowie IV w. biskupem Mediolanu. Według średniowiecznej legendy, relikwie przywiózł z Konstantynopola, gdzie przekazał mu je cesarz Konstantyn II. W 1164 roku cesarz Fryderyk Barbarossa zdobył Mediolan. To z jego rozkazu relikwie znalazły się w Kolonii. Na początku XX wieku część z nich wróciła do Mediolanu.
Pandemia zmieniła także sposoby obchodzenia święta Trzech Króli. Tradycyjne orszaki, nawiązujące do XV-wiecznej ikonografii, zmienią się m.in. w indywidualne spacery doroczną trasą orszaku.
Podobnie będzie w Niemczech. Święto Trzech Króli jest tam, niezależnie od wyznania, dniem tradycyjnych spotkań, podczas których śpiewa się pieśni powstałe na ten dzień. Często wykonują je gwiezdni śpiewacy (Sternsinger).
W Niemczech jest to również dzień tradycyjnych zbiórek dobroczynnych. Kwestują podczas nich dzieci w przebraniach Trzech Króli, którym towarzyszy gwiazda.
Organizatorzy zalecają, aby zbiórki prowadzić w reżimie pandemicznym – w maseczkach i bez osobistego kontaktu z darczyńcami. Wydrukowano specjalne plakaty.
Mędrcy są potrzebni światu.
(b.t.)