Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Od Redakcji (15)

Data publikacji: 27 czerwca 2019 r. 11:33
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2019 r. 23:29

1 września minie 80. rocznica napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę. W rocznicowych uroczystościach w Wieluniu, na który wcześnie rano 1 września 1939 roku spadły niemieckie bomby, niszcząc 75 proc. miasta i zabijając około 2 tysięcy osób, mają uczestniczyć prezydenci Polski Andrzej Duda i Republiki Federalnej Niemiec Frank-Walter Steinmeier.

REKLAMA

Jak już informowaliśmy („przez granice”, kwiecień 2019), w Berlinie rozwija się obywatelska niemiecka inicjatywa „stworzenia w centrum stolicy Niemiec pomnika upamiętniającego polskie ofiary niemieckiej okupacji w latach 1939-1945”. Apel w tej sprawie, sformułowany przez Floriana Mausbacha, byłego prezydenta Federalnego Urzędu Budownictwa i Planowania Przestrzennego, skierowany do Bundestagu i niemieckiej opinii publicznej podpisało wiele znaczących osobistości niemieckiego życia społecznego i politycznego. Współinicjatorami budowy pomnika są dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (DPI) w Darmstadt, prof. dr Dieter Bingen, oraz prezydent instytutu, była prezydent Bundestagu, prof. dr Rita Süssmuth.

Poparcie dla idei budowy pomnika zgłaszają posłowie do Bundestagu.

W specjalnym komunikacie prasowym opublikowanym w pierwszych dniach czerwca Florian Mausbach i Dieter Bingen informują, że ideę oficjalnie poparł rząd Republiki Federalnej Niemiec. Piszą:

„Jest to wielce znaczące oświadczenie opublikowane przed przypadającą 1 września 2019 roku 80. rocznicą niemieckiej napaści na Polskę i rozpoczęcia drugiej wojny światowej. Jest to kolejny ważny krok do tego, aby urzeczywistnić ideę budowy w centrum Berlina pomnika, który będzie godnym upamiętnieniem ofiar i przestrogą na przyszłość”.

Bogdan TWARDOCHLEB

REKLAMA

Komentarze

Jednocześnie Niemcy
2019-06-28 22:16:08
utrzymują ważność nazistowskich dekretów Hermana Georinga delegalizujących Polonię w Niemczech... Pomysł „stworzenia w centrum stolicy Niemiec pomnika upamiętniającego polskie ofiary niemieckiej okupacji w latach 1939-1945” jest efektem rozpoczęcia przez cześć polskich polityków prac nad reparacjami wojennymi. Wg najnowszych badań opinii społecznej, ponad 71% Niemców nienawidzi lub nie lubi Polski i Polaków, dzieje się tak mimo tego że kolejne rządy w imię "przyjaźni" polsko-niemieckiej poświęcały prawa człowieka (odmowa Polakom praw dochodzenia odszkodowań od RFN) a także interes narodowy Polski (np w 2009 roku Niemcy jednostronnie dokonały aneksji polskiej, wylacznej strefy ekonomicznej wraz z torem podejściowym do Świnoujścia i tu uwaga, uwaga RFN odmówiła uznania regulacji zawartych miedzy NRD i PRL bo RFN nie uważa się za prawnego sukcesora NRD - czyli de facto ewentualne zrzeczenie się reparacji od NRD nie miałoby w tym momencie żadnego znaczenia). Jak widać w przeciwieństwie do tego co mówią polskie media, Niemcy wykonują bez żadnych skrupułów wrogie Polsce i Polakom gesty... Kicz pojednania czyli Versöhnungskitsch. Prawdziwie pojednanie możliwe jest dopiero po tym gdy Niemcy dokończą przerwaną bardzo wcześnie denazyfikację.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA